Gdy się poznali, przyszły prezydent miał zaledwie 15 lat. Ich związek wywołał skandal

Wieczorem 24 kwietnia 2022 roku Emmanuel i Brigitte Macron wstrzymali na moment oddech. Od ogłoszenia wyników wyborów prezydenckich dzieliły ich sekundy. Kiedy pojawiła się informacja, że Macron obronił tytuł, para nie szczędziła sobie gestów czułości. Pojawiły się uśmiechy ulgi. Emmanuel, ściskając rękę żony, dziękował wyborcom za oddane głosy. Wiele osób twierdzi, że gdyby nie Brigitte, nie zaszedłby tak daleko.

Emmanuel i Brigitte Marcon tworzą dość kontrowersyjny duet. Nie jest tajemnicą, że wybranka serca prezydenta Francji jest od niego sporo starsza. Początki tego związku sięgają czasów licealnych Emmanuela. Romans początkowo przez wiele osób był uznawany za niedopuszczalny. Ostatecznie jednak... wygrała miłość.

Zobacz też: Sekrety urody pierwszej damy Francji. Tabloid przeprowadził śledztwo

Ścieżki Emmanuela i Brigitte przecięły się w jednym z liceów w Amiens. 39-letnia wówczas Brigitte była nauczycielką. Prowadziła również kółko teatralne, na które zapisał się 15-letni Macron. Po wystawieniu pierwszej sztuki kobieta była oczarowana inteligencją oraz charakterem Macrona, który wkrótce zdecydował się na poważny krok. Zaproponował nauczycielce wspólne napisanie sztuki. Już wtedy między dwojgiem rodziło się uczucie. Brigitte miała świadomość, że gubi się w relacjach nauczyciel-uczeń. Czuła jednak, że Emmanuel jest dla niej kimś wyjątkowym.

- Tak, zdawałam sobie sprawę, że przechodzimy stopniowo z relacji czysto intelektualnej do stosunku bardziej uczuciowego. To było wyczuwalne, lecz ukryte. Wiedziałam, że jest mężczyzną mojego życia, lecz wiedziałam również, że jest to niemożliwe - mówiła później już jako żona Macrona dla autorek książki "Państwo Macronowie".

W pewnym momencie Emmanuel zdał sobie sprawę, w jakim jest położeniu. Obiektem jego westchnień jest zamężna kobieta z trójką dzieci. Mimo wszystko Macron zaryzykował i wyznał Brigitte miłość. W szkole pojawiają się wtedy pierwsze pogłoski o zakazanym romansie.

Uczucie okazało się silniejsze od zdrowego rozsądku, dlatego też ani Brigitte, ani Emmanuel nie zwracali uwagi na plotki, którymi szybko zaczęło żyć całe miasto. Wybuchł skandal. W pewnym momencie rodzice Macrona poprosili Brigitte, aby ta pozostawiła ich syna przynajmniej do czasu, gdy skończy on 18 lat. Nauczycielka przyznała, że nie może im tego obiecać. Wtedy matka i ojciec Emmanuela postanowili wysłać go do Paryża. Jednak nawet rozłąka nie osłabiła uczuć. Brigitte odeszła od męża i wyjechała do stolicy Francji, aby dać związkowi szansę. Kiedy Emmanuel skończył 18 lat, para przestała się ukrywać.

Brigitte wzięła rozwód z pierwszym mężem w 2006 roku. Rok później wzięła ślub z Emmanuelem. W trakcie wesela Macron wygłosił wzruszający toast, w którym podziękował dzieciom swojej żony za to, że go zaakceptowały.

- Dzięki nim to wszystko stało się oczywistością. Chciałbym wam podziękować za zaakceptowanie nas, kochanie nas takimi, jakimi jesteśmy - miał powiedzieć przyszły prezydent Francji.

Kiedy Emmanuel Macron wkroczył na polityczne pole Francji, tabloidy zaczęły się dokładniej przyglądać jego relacji z żoną. Pojawiło się mnóstwo plotek dotyczących tego, że małżeństwo z Brigitte jest jedynie przykrywką, a sam Macron jest gejem. W mediach pojawiły się zdjęcia, które rzekomo dowodziły bliskiej relacji polityka oraz szefa Radia France Mathieu Galleta. Macronowie musieli zmierzyć się z wieloma krążącymi plotkami, o których trąbiła cała Francja. Pomimo wszelkich trudności, wciąż trzymają się razem i udowadniają, że są kochającym się małżeństwem.

Zuzanna Sierzputowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!