Glutaminian sodu – bezpieczny czy szkodliwy?

Poprawia smak potraw. Przez jednych uwielbiany, inni unikają go jak ognia. Właśnie pojawił się nowy głos w kontrowersyjnej i toczącej się od lat debacie, czy spożywać glutaminian sodu.

Obraz
Źródło zdjęć: © 123RF.COM
Katarzyna Gruszczyńska

- Używam go bardzo często. Nadaje niepowtarzalny smak zwykłym potrawom. Wystarczy dodać go do pizzy czy do brokułów z czosnkiem. Dodaję go nawet do potraw, które przygotowuję dla moich dzieci - powiedział Steve Witherly, amerykański naukowiec, w rozmowie z redakcją Businessinsider.com.

Naukowcy z Amerykańskiego Towarzystwa Chemicznego twierdzą, że glutaminian sodu (MSG) można dodawać do każdej potrawy. Może negatywnie wpłynąć na organizm, jeżeli jest spożywany w dużych ilościach i na pusty żołądek, jednak dla większości ludzi jest bezpieczny - przekonują.

- Glutaminian jest aminokwasem naturalnym, stosowanym w przemyśle jako wzmacniacz smaku. Nie powoduje problemów zdrowotnych, jeżeli spożywany jest w bezpiecznych ilościach, ale istnieją sytuacje na przykład nietolerancji pokarmowych, w tym właśnie na glutaminian - mówi w rozmowie z WP.PL Hanna Stolińska-Fiedorowicz z Instytutu Żywności i Żywienia. - Nie ma ustalonego górnego tolerowanego poziomu spożycia dla glutaminianu, ale oczywiście nie jest on zawarty w każdym produkcie. Ważne, żeby nie jeść dużo produktów wysokoprzetworzonych, które maja glutaminian, ale również inne dodatki – dodaje Hanna Stolińska-Fiedorowicz.

Zobacz także: Co kryje się w kostce rosołowej?

Złe opinie na temat glutaminianu sodu pojawiły się już w latach 70. Wówczas zaczęto używać określenia „syndrom chińskich restauracji”. Na czym dokładnie polega? Objawy takiego zespołu to pieczenie w okolicy karku, uczucie ucisku w klatce piersiowej, mdłości, jak również nadmierne pocenie się. Objawy te często notowano po spożyciu posiłków w azjatyckich restauracjach.

Glutaminian jest pozycją obowiązkową w większości chińskich czy wietnamskich restauracji i barów. - My też go stosujemy, ale informujemy o tym klientów, którzy mogą sobie zażyczyć dania bez poprawiacza smaku – mówi nam pragnąca zachować anonimowość managerka dużej warszawskiej restauracji chińskiej. – Polacy często proszą o nieużywanie glutaminianu, natomiast nigdy nie zdarzyło się, żeby takie życzenie miał Azjata – tłumaczy.

Ta biała substancja jest dodawana do potraw w końcowej fazie, po usmażeniu mięsa i dodaniu sosu sojowego.
Nierzadko możemy spożywać ją nieświadomie i to w sporych dawkach. Producenci, szczególnie dodatków z Azji, nie podają takiej informacji na etykietach. Aby się przed nimi ustrzec, trzeba włożyć w zakupy sporo wysiłku i zaangażowania. Pamiętajmy, że glutaminian sodu jest dodatkiem szalenie popularnym i znajdziemy go niemal w każdym przetworzonym produkcie (chipsach, wędlinach, zupach instant, kostkach rosołowych, przyprawach, sosach).

Kiedyś glutaminian sodu był otrzymywany z naturalnych wysokobiałkowych produktów, m.in. wodorostów. Obecnie raczej nie praktykuje się tej metody. Produkuje się go przy pomocy procesu chemicznej fermentacji.

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

"Singapurski pocałunek" zna niewiele osób. Na czym polega?
"Singapurski pocałunek" zna niewiele osób. Na czym polega?
Jak często powinniśmy się kąpać? Lekarka stawia sprawę jasno
Jak często powinniśmy się kąpać? Lekarka stawia sprawę jasno
Zajadasz się ziemniakami? Tak podane mogą ci zaszkodzić
Zajadasz się ziemniakami? Tak podane mogą ci zaszkodzić
Pokazała córki. Tak wyglądają nastolatki
Pokazała córki. Tak wyglądają nastolatki
Trendy prosto z Mediolanu. Oto co będziemy nosić już wiosną
Trendy prosto z Mediolanu. Oto co będziemy nosić już wiosną
Leśnik zdążył to nagrać. "Tylko dla ludzi o mocnych nerwach"
Leśnik zdążył to nagrać. "Tylko dla ludzi o mocnych nerwach"
Tak wystroiła się do TVN-u. Mikroszorty to dopiero początek
Tak wystroiła się do TVN-u. Mikroszorty to dopiero początek
Jej dziadkowie mieszkali w Polsce. Tak brzmi jej prawdziwe nazwisko
Jej dziadkowie mieszkali w Polsce. Tak brzmi jej prawdziwe nazwisko
Rozwiodła się po 14 latach. "Najpierw się leży na podłodze"
Rozwiodła się po 14 latach. "Najpierw się leży na podłodze"
Jesienią zaleją ulice. "Krowia" kurtka w stylu Bołądź robi furorę
Jesienią zaleją ulice. "Krowia" kurtka w stylu Bołądź robi furorę
"Puszczę go w skarpetach". O relacji z byłym mężem mówi jednoznacznie
"Puszczę go w skarpetach". O relacji z byłym mężem mówi jednoznacznie
Masturdating robi furorę. Nie tylko single są zachwyceni
Masturdating robi furorę. Nie tylko single są zachwyceni