Grażyna Torbicka o Ninie Terentiew. Wspomina, jaką była szefową
Grażyna Torbicka rozpoczęła pracę w TVP w 1985 r. Odeszła w 2016. W najnowszym wywiadzie wraca do czasów, gdy jej szefową była "caryca polskiej telewizji", Nina Terentiew.
15.09.2020 08:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Odejście Torbickiej było ogromnym zaskoczeniem dla widzów, którzy nie wyobrażali sobie telewizji publicznej bez niej. Dziennikarce nie spodobało się, że w 2016 r. przed emisją filmu "Ida" w TVP 2, pokazano dyskusję trzech krytyków, którzy nie oszczędzali oscarowej produkcji.
Grażyna Torbicka – TVP
– Pod szyldem mojego autorskiego programu "Kocham Kino" wypuszczono publicystyczno-propagandową rozmowę na temat "Idy", która z filmem i kinematografią nie miała nic wspólnego. Zrobiono to bez mojej wiedzy – powiedziała w rozmowie z Plejadą w 2019 r.
To właśnie z powodu tej sytuacji zdecydowała się zrezygnować z pracy na Woronicza 17. Zabolało jej, że nie ma wpływu na to, co pokazuje się w jej programie. A ona nie umiała się pod tym podpisać. – Stwierdziłam, że muszę odejść – wyjaśniła.
Mimo wszystko nie miała żalu do stacji. Ostatnio w wywiadzie dla "Twojego Stylu" wspomniała o pracy tam, gdy szefowała jej Nina Terentiew.
– Przez wiele lat, właściwie większość życia, moją szefową była kobieta o ogromnej wiedzy, kompetencjach, z silną osobowością: Nina Terentiew. Ta współpraca uświadomiła, że w relacji szefowa-podwładna najważniejszy jest wzajemny szacunek – mówi. – Nina miała kiedyś inną wizję mojej drogi zawodowej niż ja. Chciała, żebym zajęła się telewizją rozrywkową, masową – dodaje.
Grażyna Torbicka i Nina Terentiew
Dziennikarka nie ukrywa, że zdarzyło się jej spiąć o to z Terentiew. – Publiczna stacja, w której wtedy pracowałam, walczyła o widza z prywatnymi. A mnie interesowało kino, nie to komercyjne, tylko ambitne, niszowe. Odbyłyśmy kilka trudnych rozmów – przyznaje.
Mimo wszystko jednak potrafiły dojść do porozumienia. "Caryca polskiej telewizji" umiała wysłuchać Torbicką, a jednocześnie wiedziała, jak namówić ją do wyjścia ze strefy komfortu. – Próbowała poszerzyć pole zainteresowań: prowadziłam gale, koncerty (…). Miało jednak sens, dodawało odwagi. Dzięki Ninie wyrobiłam siłę charakteru, nauczyłam się argumentować, dlaczego chcę coś robić, a czegoś nie – tak współpracę z dawną szefową ocenia po latach Torbicka.
Nina Terentiew była dyrektor programową TVP 2 w latach 1998-2006. Dziś pracuje w Telewizji Polsat.