Grażyna Wolszczak o "pustynnieniu kraju". "Mało kto zdaje sobie z tego sprawę"
Grażyna Wolszczak wywołała w 2018 roku dyskusję na temat odpowiedzialności państwa za smog. Złożyła pozew i wygrała. W ostatnim wywiadzie opowiedziała, jak sama dba o środowisko w codziennym życiu.
Grażyna Wolszczak w 2018 roku pozwała państwo za smog i proces wygrała. Sąd przyznał jej rację i nakazał Skarbowi Państwa, ministrowi środowiska i ministrowi energii zapłatę 5 tys. zł na wskazany przez aktorkę cel charytatywny. W ostatnim wywiadzie została zapytana, czy odszkodowanie zostało wypłacone. Odpowiedziała, że jeszcze nie. Dodała, że choć smogu nie widać, to zabija i negatywnie wpływa na zdrowie.
"Oszczędzam wodę, segreguję śmieci"
W rozmowie z "Faktem" aktorka wyznała, że w codziennym życiu ona sama stara się pamiętać o ekologii. "Robię wszystkie podstawowe rzeczy: gaszę światło, oszczędzam wodę, segreguję śmieci, czyli to, co każdy z nas powinien robić. Mam świra na punkcie oszczędzania wody i dostaję szału, gdy ktoś jej nie zakręca, gdy z zepsutego kranu lub spłuczki woda kapie. Wodę wszyscy musimy oszczędzać, bo w Polsce mamy jej tak samo mało, jak w Egipcie. Mało kto zdaje sobie sprawę z pustynnienia naszego kraju" – powiedziała gwiazda.
Dodała również, że tworzy również bajkę ekologiczną, która będzie miała swoją premierę jesienią w Teatrze Garnizon Sztuki.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl