Grażyna Wolszczak o swojej diecie. Gdy zaczyna tyć, rezygnuje z jednego składnika
Grażyna Wolszczak zdradza, jak dba o figurę. Nie ukrywa, że w okresie epidemii koronawirusa trochę przytyła, ale ma na to swój sposób.
Grażyna Wolszczak w rozmowie z portalem Jastrząb Post zdradziła, w jaki sposób dba o swoją sylwetkę. 61-letnia aktorka, która łączy pracę w teatrze z grą w serialu "Na Wspólnej", stosuje jeden sprawdzony trik.
Grażyna Wolszczak o swojej diecie
Aktorka bardzo lubi urozmaiconą kuchnię. Chętnie je zarówno dania włoskie, jak i japońskie, delektując się smakami z różnych zakątków świata.
"Na co dzień jem różnie. I sushi i włoską kuchnię. Tylko gluten stoi na przeszkodzie, żeby nie korzystać" – wyznała.
Okazuje się, że Grażyna Wolszczak trochę przytyła w czasie pandemii i nie czuje się z tym najlepiej. Właśnie dlatego postanowiła wyeliminować gluten ze swojego jadłospisu. Jak przyznaje, sama najlepiej zna swój organizm i jest przekonana, że to pomoże jej zgubić zbędne kilogramy.
"Wyeliminowałam go po raz drugi w życiu, nie ze względu na uczulenie, tylko zrobiłam sobie badania na nietolerancję pokarmową i rzeczywiście wyszło mi, że słabo toleruję gluten. Wtedy, kiedy odstawiłam gluten, schudłam 8 kilo, i to było wspaniałe. Teraz liczę, że odstawienie glutenu pomoże mi w zapuszczeniu się koronawirusowym, bo przytyłam. Muszę zrzucić 5 kilo" – przekonywała Wolszczak w rozmowie z portalem.