Gwiazda serialu Netfliksa walczy z rakiem piersi. Ma zaledwie 19 lat

O swojej walce z chorobą Miranda McKeon opowiedziała w rozmowie z amerykańskim magazynem "People". Zmianę na piersi zauważyła podczas wakacji ze znajomymi. Następnie wyczuła pod nią mały guzek. Nie chciała jednak od razu panikować.

Zobacz: Joanna Kurowska lekceważyła niepokojące objawy. Teraz już wie, co jej dolega

- Zaczęłam rozważać najczarniejszy scenariusz. Czułam, że to jest ten moment, który wszystko zmienia i nie ma już odwrotu. Ale zrobiłam szybki research i poczułam się nawet spokojna. Niewiele pisze się o tym, że na raka piersi chorują dziewczyny w moim wieku — przyznała 19-latka w wywiadzie. Po powrocie z wakacji udała się do lekarza. Pierwsze przypuszczenia okazały się słuszne. Zadzwoniła do szpitala i usłyszała diagnozę — nowotwór piersi w trzecim stadium z przerzutami do węzłów chłonnych.

Taki przypadek, jak u Mirandy, zdarza się raz na milion. Aktorka nie ma zamiaru się poddawać. Chce walczyć. - Nie wybrałam tego, co mnie spotkało i nie sądzę, by istniała osoba, która odnalazłaby się w tej sytuacji. Ale staram się żyć pełnią życia — dodała.

Zobacz: Poród w szpitalu prywatnym. "Ładnie i miło nie zapewni całego komfortu"

Na początku lipca Miranda rozpoczęła chemioterapię. Ta czeka ją przez najbliższe cztery miesiące co tydzień. Później planowana jest radioterapia, możliwa jest także operacja.

Aktorka relacjonuje podstępy w swoim leczeniu na Instagramie. Tym wyzwala emocje. Wspiera również inne osoby chore na nowotwór. - To wszystko wychodzi ze mnie bardzo łatwo. Przestaję czuć się samotna. Pisanie o raku daje mi wielką siłę - przyznała. Choć czeka ją jeszcze długa droga, nie traci uśmiechu i nadziei. W walce z chorobą wspiera ją rodzina oraz przyjaciele, a także koleżanki i koledzy z planu serialu "Ania, nie Anna".