Blisko ludziHillary Clinton opowiedziała o romansie męża. "Nie mogłam w to uwierzyć. Zranił mnie dogłębnie"

Hillary Clinton opowiedziała o romansie męża. "Nie mogłam w to uwierzyć. Zranił mnie dogłębnie"

Hillary Clinton opowiedziała o romansie męża. "Nie mogłam w to uwierzyć. Zranił mnie dogłębnie"
Źródło zdjęć: © Getty Images
06.03.2020 10:13, aktualizacja: 06.03.2020 11:24

W nowym filmie dokumentalnym o Hillary Clinton pojawia się dyskusja na temat najbardziej skandalicznego epizodu w kadencji prezydenckiej jej męża – romansu z Monicą Lewinsky, o wiele młodszą stażystką Białego Domu.

"Wszedłem do domu, usiadłem na łóżku i rozmawiałem z Hillary" – wyznał były prezydent. "Powiedziałem jej, co dokładnie się wydarzyło i kiedy to się wydarzyło. Powiedziałem 'czuję się okropnie'" – opowiadał. Clinton przyznał, że nie ma dla niego usprawiedliwienia.

Były prezydent tłumaczył w filmie dokumentalnym "Hillary", że nikt nie siada i nie rozmyśla nad tym, że podejmuje nieodpowiedzialną i ryzykowną decyzję, która jest zła dla jego rodziny, kraju i dla ludzi, z którymi pracuje. "Czujesz się, jakbyś zataczał koło. Byłeś w trwającej 15 rund walce o nagrodę, którą przedłużono o 30 rund i nagle coś innego odciąga cię od tego. Każdy zmaga się w swoim życiu z presją i rozczarowaniem, terrorem, strachem i czymkolwiek. Przez lata robiłem różne rzeczy, żeby zaspokoić ciekawość – jestem teraz zupełnie inną osobą" – wyjaśniał.

Bill Clinton: romans z Monicą Lewinsky

Romans byłego prezydenta z Lewinsky zaczął się w 1995 roku, kiedy ta miała 22 lata. Lisa Caputo, która była wtedy sekretarką Hillary Clinton, wyznała w filmie, że za każdym razem, gdy para prezydencka pojawiała się wtedy publicznie, zwracano uwagę na to, czy noszą obrączki, czy trzymają się za ręce. Na ich mowę ciała. Wszystko analizowano.

Początkowo Clinton broniła męża i negowała jego romans czy ból, jaki sprawił rodzinie. Po półrocznym zaprzeczaniu jej mąż przyznał się do winy. "Byłam zrujnowana" – wspomina była pierwsza dama. "Nie mogłam w to uwierzyć. Zranił mnie dogłębnie. Nie mogę wierzyć, że to zrobiłeś. Nie wierzę w to. Nie wierzę, że skłamałeś. To zawsze było straszne. Powiedziałam: 'Jeśli to ma wyjść na jaw, musisz powiedzieć Chelsea'" – opowiada w filmie.

Były prezydent powiedział córce o romansie. Nie mógł sobie wybaczyć tego, że ją zranił. Chelsea pomogła rodzicom przejść przez skandal zarówno w sferze publicznej, jak i prywatnej. Gdy prawda wyszła na jaw, sfotografowano rodzinę wychodzącą z Białego Domu. Chelsea trzymała obojga za ręce. Zdjęcie stało się symbolem. Córka wypełniała pustkę między Clintonami.

Hillary Clinton była wsparciem dla męża, ponieważ uznała, że proces oskarżenia był nieodpowiedni. Jednakże to, że publicznie stała za nim murem, nie było równoznaczne z ich życiem prywatnym. "To nie było dla mnie to samo. Nadal musiałam podjąć decyzję, czy zostanę w małżeństwie, czy warto je ratować" – podkreśliła.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (12)
Zobacz także