Blisko ludziIgor i Adam są parą. Rozstali się z żonami, nie mają gdzie mieszkać

Igor i Adam są parą. Rozstali się z żonami, nie mają gdzie mieszkać

Igor i Adam przeżywają dramat związany z wynajmowaniem mieszkania
Igor i Adam przeżywają dramat związany z wynajmowaniem mieszkania
Źródło zdjęć: © Getty Images
Karolina Błaszkiewicz
15.09.2020 07:35

Igor Nowak-Bronk zostawił żonę po 20 latach małżeństwa, żeby związać się z Adamem, który również zdecydował się na rozwód. Mężczyźni poznali się 6 lat temu. Jak przekonują, z powodu homofobii trudno im wynająć wspólne mieszkanie.

Igor ma 44 lata, Adam – 32. Zakochali się w sobie w 2014 r. i rozpoczęli wspólne życie, co wcale nie było łatwe. Każdy z nich miał ułożone sprawy osobiste, a przynajmniej tak się wydawało. Kiedy los ich ze sobą zetknął, postanowili rozwieść się ze swoimi żonami i razem zamieszkać. W rozmowie z "Faktem" pracownicy szpitala Copernicus w Gdańsku wyznają, że są ofiarami homofobii.

Igor i Adam nie mają gdzie mieszkać

Nowak-Bronk pochodzi z Płocka. Wychował się w niezwykle konserwatywnym domu. Wszystko robił więc "po bożemu". Ożenił się, spłodził potomstwo, ale ciągle był głęboko nieszczęśliwy. – Tkwiłem w małżeństwie ze względu na dzieci. Rozstałem się z żoną, gdy dorosły – opowiada partner Adama.

Ani jeden, ani drugi nie dostał wsparcia ze strony bliskich, gdy zdecydowali się być razem. – Wpajano mi, że geje to nie ludzie. Wzywano do mnie egzorcystę – wspomina z żalem Adam. W związku małżeńskim był 2 lata, jego ukochany – dwie dekady. Odcięli się od dawnego życia i wyjechali do Gdańska. Obaj pracują w tamtejszym szpitalu Copernicus, w dziale higieny.

Mimo że mają doskonałą opinię, a wicedyrektorka placówki mówi o nich: "Wspaniali pracownicy, uwielbiani przez pacjentów", to przeżywają dramat związany z wynajmowaniem mieszkania.

Właściciel lokalu okazał się homofobem. Mimo opłacenia czynszu za pół roku z góry, najemca uprzykrza im życie – najpierw podniósł opłaty, a następnie bez informowania lokatorów sprzedał mieszkanie. – Sprawa jest w sądzie – mówią Igor i Adam.

Prawo pozwala im do czasu jej rozstrzygnięcia pozostać w mieszkaniu, co nie podoba się właścicielowi. Okazuje się, że nachodzi mężczyzn, a ostatnio włamał się i zmienił zamki. Musiała interweniować policja. Para stara się normalnie funkcjonować i szuka dla siebie nowego domu.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (189)
Zobacz także