Ilona Łepkowska skomentowała rozstanie Cichopek i Hakiela. "Jest mi przykro"
Rozstania Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela chyba nikt się nie spodziewał. Wiele osób z polskiego show-biznesu nie ukrywa, że to szokujące wieści. Głos w tej sprawie zabrała również Ilona Łepkowska.
Znana scenarzystka została zaskoczona tą wiadomością. Rozstanie Katarzyny i Marcina, które zostało ogłoszone na Instagramach celebrytów, wywołało niemałe poruszenie w sieci. Fakt.pl postanowił zapytać się Ilonę Łepkowską, jaka była jej reakcja na te niespodziewane wieści.
Zobacz też: Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel pokonali ogromny kryzys finansowy. Małżeństwa naprawić nie zdołali
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel rozstali się. Ilona Łepkowska zabrała głos
"Drodzy, podjęliśmy razem decyzję o rozstaniu. 17 lat za nami, wiele wspaniałych chwil, za które sobie dziękujemy. Mamy cudowne dzieci i ze względu na nie, prosimy o uszanowanie naszej i ich prywatności. Jest to jedyne nasze oświadczenie w tej kwestii i nie będziemy tego komentować" - brzmi oświadczenie, które się pojawiło zarówno u Cichopek, jak i u Hakiela.
Para nie tak dawno, bo 20 września 2021 roku, obchodziła 13. rocznicę ślubu. Takiego obrotu sprawy chyba nikt się nie spodziewał, włącznie ze scenarzystką, która Katarzynę i Marcina zna od wielu lat. Jak zareagowała na tę wiadomość?
- To bardzo smutna wiadomość, jest mi przykro, ale takie czasem jest życie. Na pewno to rozstanie jest dla nich bolesne, jednak to też ich prywatna sprawa. Nie wątpię, że bardzo tę sytuację przeżywają - wyznała Łepkowska dla Fakt.pl.
Cichopek i Hakiel mają za sobą wiele pięknych chwil
Para przez lata doczekała się również wielu tanecznych sukcesów. Pasja do tańca, która narodziła się w Katarzynie podczas uczestnictwa w "Tańcu z gwiazdami" nie wygasła. Małżeństwo wzięło udział w tanecznej Eurowizji, nagrywała filmy instruktażowe z poszczególnymi tańcami, a nawet otworzyła własną szkołę. Choć zarówno Cichopek, jak i Hakiel przyznawali, że nie zawsze było różowo, zawsze odnajdywali drogę do siebie. Najwyraźniej jednak to nie zawsze wystarcza, a problemy przerosły te dobre wspólne chwile.
Ślub wzięli w 2008 roku. Zaraz później na świat pojawił się syn, potem córka. Przez długie lata można było małżeństwu jedynie pozazdrościć spełniania wspólnych marzeń. Czar niestety prysł.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!