Internautka żali się na szwagra. Nazwał psa jej imieniem
Mieszkanka Wielkiej Brytanii przyznała na jednym z forów internetowych, że spotkała ją niezbyt przyjemna sytuacja. Kobieta nie ukrywa, że zachowanie szwagra sprawiło, że czuje się poniżona. W komentarzach wiele osób stwierdziło z kolei, że forumowiczka robi z igły widły.
Anonimowa forumowiczka postanowiła zdać relację z tego, co ją spotkało. Okazuje się, że szwagier kobiety postanowił w ramach żartu, nazwać swojego nowego pupila takim samym imieniem, jakie nosi Brytyjka. Choć autorka postu przyznała, że dotychczas jej relacja z mężczyzną była bogata o wszelkiego rodzaju dowcipy i zaczepki, ostatni wybryk szwagra wyprowadził ją z równowagi.
Często z siebie żartowali. Sprawy wymknęły się jednak spod kontroli
Kobieta wyznała, że zawsze miała dobry kontakt z bratem swojego męża. Często zdarzało się im wspólnie żartować i nabijać z siebie w niegroźny sposób. Jednak ostatnia decyzja mężczyzny sprawiła, że forumowiczka poczuła się urażona. Okazało się bowiem, że szwagier nazwał psa jej imieniem. Brytyjka boi się, że teraz zostanie wyśmiana przez wspólnych znajomych.
Wszystko zaczęło się sypać po tym, jak 50-latek przeszedł na emeryturę. W domu, w którym mieszkają obie rodziny, nagle zaczęło dochodzić do sporów. Nazwanie szczeniaka identycznym imieniem przelało szalę goryczy.
"Początkowo moje dzieci uważały to za zabawne. Teraz nawet one twierdzą, że wujek zachował się nie w porządku. Kiedy spytałam się o powód, szwagier z żoną przyznał, że to tak piękne imię. Cała trójka uśmiechnęła się głupkowato, a mi zrobiło się przykro" - napisała forumowiczka.
W sieci zawrzało. Historia podzieliła internautów
Wśród licznych komentarzy stwierdzających, że kobieta miała prawo poczuć się urażona, pojawiły się też opinie osób, dla których reakcja forumowiczki jest przesadą.
"Dali psu twoje imię. Więc co? Nie jesteś jego właścicielem i nie możesz nic z tym zrobić, więc po prostu odpuść";
"Nie rozumiem, dlaczego to taka wielka sprawa";
"Potraktuj to jako komplement. Żart jest na nich, bo pies jest ukochanym domownikiem" - czytamy pod wpisem rozżalonej internautki.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!