Jacek Kurski miał wypadek na nartach. W jakim jest stanie? "Wyglądało to groźnie"
Jacek Kurski wybrał się razem z żoną Joanną i córką Anną Klarą Teodorą na zimowy wypoczynek do Włoch, gdzie spotykała go bardzo nieszczęśliwa sytuacja. Kurski miał wypadek na nartach, a według osoby, która go widziała, wyglądało to naprawdę groźnie. W jakim jest stanie?
17.02.2022 | aktual.: 17.02.2022 09:41
Jacek Kurski postanowił odpocząć razem z żoną Joanną i malutką córką Anną Klarą Teodorą we włoskich górach, których jest fanem. Od 6. roku życia jeździ na nartach, dlatego nie wyobraża sobie, aby choć w jednym roku mógł odpuścić zimowe szaleństwo. Niedługo będzie chciał z pewnością przekazać tę pasję niespełna rocznej córce.
Jacek Kurski miał wypadek na nartach
Tegoroczny urlop we Włoszech zakończył się jednak dla Jacka Kurskiego wyjątkowo nieszczęśliwym zdarzeniem. Kiedy cieszył się chwilami na stoku, zderzył się z inną osobą, co zakończyło się wypadkiem. Jak oficjalnie wiadomo, Kurski złamał rękę, ale teraz, po wszystkim, czuje się w miarę dobrze. Razem z żoną i córką postanowili jeszcze pozostać w tym miejscu i, już bez zimowych szaleństw, spacerować oraz odpoczywać.
Jak to wyglądało?
W najnowszym wydaniu "Super Expressu" pojawiło się zdjęcie Jacka Kurskiego w jednej z restauracji, na którym widać, że na ręce prezesa TVP znajduje się obecnie gips. Całe zdarzenie miało jednak wyglądać znacznie groźniej, niż (na szczęście) się zakończyło.
- Wyglądało to groźnie. Widziałem, że nagle ktoś w niego wjechał, a on chciał uniknąć zderzenia z innym narciarzem, chyba dzieckiem i upadł. Wszystko działo się bardzo szybko - powiedziała osoba, która widziała wypadek, w rozmowie z "Super Expressem".
Zobacz: Ogromna metamorfoza Bartosza Żukowskiego. Nie przypomina już Waldusia ze "Świata według Kiepskich"
Zacięty fan nart
To zdarzenie z pewnością nie sprawi, że Jacek Kurski przestanie cieszyć się swoją zimową pasją. Podczas organizowania ostatniego "Sylwestra Marzeń z Dwójką" TVP, prezes stacji każdą, wolną chwilę wykorzystywał tak, aby móc spędzić chociaż odrobinę czasu na stoku. W międzyczasie odwiedzał oczywiście ukochane kobiety - żonę i córkę.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.