Jak ojcowie zwracają się do swoich synów, a jak do córek?
Naukowcy z Uniwersytetu w Atlancie postanowili zbadać, w jaki sposób ojcowie rozmawiają ze swoimi dziećmi. W tym celu przeprowadzili eksperyment, w którym sprawdzili, jak zwracają się do córek, a jak do synów. Wyniki wskazują na to, że płeć dziecka ma kluczowy wpływ na komunikację taty ze swoją pociechą.
W eksperymencie wzięło udział 52 ojców z dziećmi w wieku 1-3 lat. Pierwszym etapem było zbadanie aktywności mózgów ojców, gdy patrzyli na zdjęcia pociech. Na niektórych były uśmiechnięte, na innych miały obojętne miny, a na jeszcze innych były smutne.
Co ciekawe, okazało się, że mózgi ojców inaczej reagowały na widok córek, a inaczej na widok synów. Zauważono najsilniejsze reakcje mózgów ojców, gdy patrzyli na uśmiechnięte twarze dziewczynek. Natomiast w przypadku chłopców najsilniej reagowali, gdy widzieli ich obojętne miny.
W kolejnym etapie badacze dokładnie obserwowali zachowanie ojców i przeanalizowali prowadzone przez nich rozmowy. W tym celu wykorzystali rejestratory rozmów. Na koniec naukowcy rozłożyli na czynniki pierwsze każdą z nich, po czym przystąpili do podsumowania zanotowanych wyników.
Według danych opublikowanych na stronie "The Guardian", w przypadku rozmów z dziewczynkami ojcowie znacznie więcej mówili o uczuciach, emocjach i śpiewali. Zaś w trakcie komunikowania się z chłopcami często używali słów związanych z konkurencją, wygrywaniem. Nie zabrakło tu takich słów, jak "najlepszy" czy "duma". Zaś, gdy rozmawiali z córkami, często powtarzanymi słowami były: "samotność" i "płacz". To one odpowiedzialne są za naszą empatię i wrażliwość.
Warto też dodać, że w relacjach ojciec-córka często pojawiały się słowa związane z naszym ciałem: twarz, stopy itp. Według naukowców może to mieć bezpośredni wpływ na to, że dziewczęta zwracają większą uwagę na wygląd. Być może właśnie tu należy szukać źródła kompleksów.