Jak pierwszy raz wpływa na życie kobiety?
O tym, że pierwszy raz zapisuje się w pamięci na całe życie, wiadomo od dawna. Specjaliści podkreślają jednak, że ma on szczególne znaczenie w przypadku młodych kobiet. Nieudana inicjacja może powodować m.in. oziębłość seksualną czy problemy z osiągnięciem orgazmu.
O tym, że pierwszy raz zapisuje się w pamięci na całe życie, wiadomo od dawna. Specjaliści podkreślają jednak, że ma on szczególne znaczenie w przypadku młodych kobiet. Nieudana inicjacja może powodować m.in. oziębłość seksualną czy problemy z osiągnięciem orgazmu. Dlatego eksperci radzą: z pierwszym razem naprawdę warto zaczekać.
Polki coraz bardziej śpieszą się z pierwszym razem. Obecnie średni wiek, w którym kobiety przechodzą inicjację seksualną, to 19,5 roku. To i tak sporo w porównaniu np. z Dunkami, które najczęściej tracą dziewictwo jako szesnastolatki. Ale z różnych badań wynika, że wiek inicjacji seksualnej w Polsce stale się obniża. Nasze babcie często czekały z pierwszym razem do ślubu, podczas gdy osoby, które mają teraz 18-24 lata, przeszły inicjację jeszcze przed osiemnastką – to wniosek płynący z badania „The Face of Global Sex 2012” firmy Durex.
Dlaczego młode kobiety pierwszy raz chcą szybko mieć za sobą? Z różnych powodów. Często, niestety, to skutek ulegania modzie i presji otoczenia. „Wszystkie koleżanki już to zrobiły, a tylko ja czuję się jak oferma. Może jestem nieatrakcyjna? Chciałabym mieć to już za sobą” – pisze jedna z internautek, lat 18. Wydaje się, że skoro „wszyscy” przez to przeszli, to my również powinnyśmy. Inne częste powody, które pchają nastolatki do łóżka, to m.in. ciekawość, chęć przeżycia przygody czy naciski partnera oczekującego „dowodu miłości”.
Wdrukowanie bodźców
Tyle że w byciu dziewicą nie ma nic złego – podkreślają specjaliści. Zwłaszcza że pierwszy raz to bardzo ważne wydarzenie w życiu każdej kobiety. Ważniejsze niż nam się wydaje. – Pierwszy raz kształtuje nawyki seksualne. W trakcie pierwszych doznań seksualnych następuje zjawisko „wdrukowania” bodźców, które przez całe nasze przyszłe życie będą wywoływać w nas konkretne odczucia i reakcje seksualne – tłumaczy Joanna Grabowska-Osypiuk, psycholog i psychoterapeuta z poradni psycho24.pl.
Słowa specjalistki potwierdzają badania, które przeprowadzili psychologowie Matthew Shaffer z Uniwersytetu w Tennessee oraz Veronica Smith z Uniwersytetu Missisipi. Naukowcy wykazali, że pierwsze kontakty seksualne mogą mieć wielki wpływ na resztę życia intymnego. Dowiedli na przykład, że osoby, które w czasie inicjacji czuły się kochane oraz szanowane przez partnera, w późniejszym życiu oceniały swoje kontakty intymne jako emocjonalnie bardziej satysfakcjonujące. Z kolei u ochotników, którzy swój pierwszy raz uważają za przeżycie negatywne, zaobserwowano mniejsze zadowolenie ze sfery seksualnej w późniejszych latach.
Krok w dorosłość
Jakość pierwszego razu ma kluczowe znaczenie w przypadku kobiet. Dlaczego? – Kobieta sferę seksualną ma zależną od sfery emocji. Często zakochanie nie wystarczy, aby mogła się poczuć komfortowo w trakcie zbliżenia. Chodzi o emocje wykraczające poza zakochanie – mówi psycholog Joanna Grabowska-Osypiuk. Jeśli zatem kobieta w czasie pierwszego razu czuje się spełniona, usatysfakcjonowana czy szanowana, będzie to pozytywnie rzutować na jej późniejsze kontakty intymne.
– Utrata dziewictwa jest bardzo ważnym momentem w życiu każdego człowieka, zwłaszcza że oznacza wkroczenie w dorosłość – twierdzi Matthew Shaffer. A współautorka badań Veronica Smith dodaje, że pierwszy raz wpływa na nasze myślenie oraz zachowanie w sypialni w późniejszych latach. To zatem tłumaczy, dlaczego kobiety niezadowolone ze swojego pierwszego razu bardzo często są zamknięte na sferę intymną, bywają oziębłe seksualnie, nie uważają swoich kontaktów za satysfakcjonujące czy mają problemy z osiągnięciem orgazmu – szacuje się, że wiek, w jakim kobieta osiąga zdolność do przeżywania orgazmu, to zazwyczaj 18-25 lat.
Odciskanie piętna
Kiedy zatem zdecydować się na pierwszy raz? – Po pierwsze, kiedy mogę zaufać swojemu partnerowi. Nie można kierować się presją otoczenia czy czasu („spotykamy się już długo i najwyższy czas na ten krok”), modą albo innymi czynnikami. Pierwszy raz wymaga od kobiety dojrzałości; to moment uczenia się własnego ciała, własnych reakcji, często budzących wstyd, lęk, zażenowanie. Właśnie dlatego tak ważne jest, by partner zapewniał nam poczucie bezpieczeństwa – podkreśla Joanna Grabowska-Osypiuk.
Nie zapominajmy również, że inicjacja seksualna często budzi u kobiet lęk. – Pierwszy raz zazwyczaj nie jest doświadczeniem przyjemnym – nie kryje psychoterapeutka. I dodaje, że każda kobieta nadaje określone znaczenie własnemu dziewictwu. Często utrata dziewictwa traktowana jest jako wyraz „stania się” kobietą.
– Jest to błędne podejście, ponieważ kobiecość i dojrzałość nie zależą od dziewictwa lub jego utraty. Kobiecość jest zapisana w mózgu. Jeśli kobieta zdecyduje się na utratę dziewictwa ze złych powodów, z partnerem, w którym jest jedynie „zakochana”, ale któremu nie można ufać, może to wywołać nieprzyjemne konsekwencje: lęk przed nawiązywaniem relacji intymnych, rozdzielenie sfery seksualnej od emocjonalnej, poczucie zdrady, oszukania czy wykorzystania – przestrzega specjalistka. Nieudany pierwszy raz odciska zatem ogromne piętno na psychice kobiety.
Pierwszy raz Polek
A jak Polki wspominają swój pierwszy raz? Różnie. „Zrobiłam to z moim obecnym chłopakiem, dwa lata temu. Z racji tego, że nie byłam jego pierwszą dziewczyną, to nie skończył tak szybko. Ale nie miałam głowy do liczenia czasu. Wiadomo, że pierwszy raz idealny nie będzie, ale wcale nie było źle. Nic nie bolało, tak jak zawsze straszą. Miło wspominam ten moment do dzisiaj” – pisze jedna z użytkowniczek forum, lat 24.
„Ja mojego pierwszego razu nie chcę pamiętać, nie powinien się zdarzyć. Teraz, gdy myślę o pierwszym razie, to wspominam go z kimś, z kim jestem do dziś. To jest dla mnie najważniejsze. Ta decyzja była przemyślana, a wszystko odbywało się tak jak powinno – bez pośpiechu i z uczuciem” – dorzuca kolejna internautka.
A na innym forum czytamy: „Zrobiłam to z własnej woli. Wiem, że gdybym się nie zgodziła, on by nie nalegał. Moje odczucia? Szczerze, to byłam trochę rozczarowana. Myślałam, że seks to coś wspaniałego, niezwykłego, ale nie było tak kolorowo. Nie bolało, może trochę na początku, ale to był przyjemny ból. Poza tym nie odczuwałam mega przyjemności. Kochaliśmy się długo, ale nie odczułam rozkoszy. Mimo wszystko bardzo miło to wspominam. Mój partner był troskliwy, nie myślał tylko o sobie. Cieszę się, że to z nim straciłam dziewictwo”.
Tekst: Ewa Podsiadły-Natorska
(epn/sr), kobieta.wp.pl