Powody bywają różne, cel zawsze ten sam - zrzucenie nadprogramowych kilogramów. Przechodząc na dietę, przeglądamy czasopisma i przeszukujemy internet. Znajdujemy dziesiątki kuracji obiecujących trwałe efekty. Wiele z nich rzeczywiście prowadzi do utraty wagi, jednak po zakończeniu odchudzania bardzo szybko wracamy do dawnej sylwetki albo tyjemy jeszcze bardziej. Jak ustrzec się takich błędów i rozpoznać, że dieta nie przyniesie oczekiwanych rezultatów? Specjalnie dla naszych czytelniczek Magdalena Hermanowska, dietetyk z kenso.pl, przygotowała zestawienie tych kuracji odchudzających, od których lepiej trzymać się z daleka.
Zbyt restrykcyjne diety
1000, 750 a nawet 500 kalorii dziennie - kobiety ochoczo dzielą się na forach internetowych swoimi doświadczeniami związanymi z przejściem na rygorystyczny plan odchudzania. Zamieszczają nawet szczegółowe menu i chwalą się, że "już zaczyna działać".
- Kiedy dieta zakłada spożywanie mniej niż 1000 kalorii na dobę, koniecznie omijaj ją szerokim łukiem. Pozbawi cię wody, która ujędrnia całe ciało, a twój organizm zacznie zatrzymywać ją w przestrzeniach międzykomórkowych, tak na gorsze czasy. Nie tylko spuchniesz, ale rozpoczniesz spalanie mięśni i zmniejszysz tempo metabolizmu. Po 2 tygodniach wrócisz do starych nawyków, bo będziesz zbyt osłabiona, żeby dalej ją kontynuować - komentuje Magdalena Hermanowska.
Diety monoskładnikowe
Słynna dieta kapuściana to tylko jeden z przykładów diety monoskładnikowej. Zrobiła u nas furorę , ale pamiętajmy, że stosowana na dłuższą metę powoduje kłopoty zdrowotne.
- Jak we wszystkim ważny jest umiar. Stosując dietę opartą na kilku składnikach, nie tylko szybko stracisz motywację, ale odczujesz wyraźny spadek energii. Pozbawiając się białka czy produktów bogatych w potas (np. pomidory, zielone warzywa czy pełnoziarniste produkty zbożowe), zaczniesz gromadzić wodę i wieczorem nie zmieścisz się w ulubione szpilki. Brak węglowodanów w diecie zaowocuje osłabieniem mięśni i sprawności umysłowej. Dieta oparta w dużej mierze na tłuszczach, może doprowadzić do zaburzeń hormonalnych i obniżyć twoje szanse na schudnięcie - tłumaczy dietetyczka.
Przedłużająca się głodówka lub oczyszczanie
Oczyszczanie organizmu to modne hasło. Na wiosnę wiele z nas chcąc odkwasić organizm, decyduje się na detoks. Problem pojawia się, gdy przedłużamy taką kurację.
- Jeśli ciągle czujesz się zmęczona, masz problemy z cerą, cierpisz z powodu zaburzeń trawienia, różnego rodzaju bólów, alergii, bezsenności czy nadwagi, krótkotrwała głodówka oczyszczająca może okazać się świetnym rozwiązaniem. Jedno- lub dwudniowe miniposty wymiotą zalegające w ciele szkodliwe substancje, a ty możesz stracić nawet 2-3 kg. Pamiętaj jednak, że już po trzech dniach głodu, twój organizm zaczyna zużywać zbyt duże ilości własnego białka, znajdującego się w całym ciele, a to staje się dla ciebie po prostu niebezpieczne. W dodatku, gdy nie dostarczasz pożywienia, organizm zaczyna korzystać z energii pochodzącej z ciał ketonowych, które powstają z rozpadu tkanki tłuszczowej. Może to doprowadzić m.in. do kwasicy ketonowej, zawrotów głowy i obniżenia nastroju lub przybrać jeszcze bardziej szkodliwą formę - wyjaśnia ekspertka.
Diety obiecujące szybkie tempo chudnięcia
Schudniesz 5, 10, 15 kilogramów w tydzień lub miesiąc. Znamy te hasła bardzo dobrze. Dlaczego nie skorzystać z błyskawicznej metody?
-To kusząca propozycja dla wszystkich leniwych i zapracowanych. Pamiętaj jednak, że utrata tkanki tłuszczowej zaczyna się rozkręcać około 10 dnia diety i tylko wówczas, gdy nie narzucisz sobie zbyt dużych restrykcji. Niewystarczająca ilość kalorii i poszczególnych składników diety, choć na początku może objawiać się spadkiem masy ciała, po 2-3 tygodniach stanie się przyczyną twojego złego samopoczucia i skutkuje ubytkiem głównie wody oraz mięśni. Twoje ciało zacznie „zwalniać”, a ty odczujesz spadek serotoniny, hormonu szczęścia. Zbyt szybkie tempo chudnięcia objawi się także na twojej skórze, pozbawiając ją sprężystości oraz na włosach, które mogą zacząć wypadać garściami. Pamiętaj też, że obniżony znacząco metabolizm spowoduje problemy ze stabilizacją uzyskanej masy ciała i w rezultacie dopadnie cię efekt jo-jo - przestrzega Magdalena Hermanowska.
Dieta tabletkowa
Cudowne środki, tabletki hamujące apetyt czy odchudzajace herbatki powinny sprawę załatwić za nas. Odchudzanie bez wysiłku - prosta recepta na sukces? Niezupełnie.
- Tylko zmiana nawyków żywieniowych może przynieść trwałe efekty. Jeśli chcesz schudnąć jedynie na preparatach odchudzających i suplementach diety, licz się z porażką. Choć zawierają substancje, które mogą pobudzać rozpad tkanki tłuszczowej czy obniżać apetyt, nie wystarczą, abyś mogła spalić wszystkie swoje zapasy. Dostarczając nadwyżkę kalorii, zawsze będziesz musiała ją zużyć, aby nie przytyć. Siedząc wyłącznie przed komputerem i popijając odchudzające herbatki, zdecydowanie nie schudniesz, a do tego możesz stracić sporo wody. Większość suplementów zawiera środki moczopędne i silnie przeczyszczające, przez co spadek masy ciała jest złudny. Dodawaj naturalne wspomagacze, ale koniecznie do swojej zdrowej diety, pijąc chociażby koktajle z dodatkiem zielonego jęczmienia czy matchy - radzi ekspertka.
Dieta pudełkowa
Catering dietetyczny robi furorę wśród pracowników korporacji. Nie trzeba się martwić zakupami, ani poświęcać czasu na gotowanie. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że to idealne rozwiązanie.
- Dieta pudełkowa jest wygodna i smaczna, ponieważ firmy oferujące dietetyczne zestawy, prześcigają się w wykwintnym menu. Choć to dobra alternatywa dla wyjątkowo zapracowanych, nie uczy organizacji zdrowej diety na co dzień. Schudniesz na niej i zachowasz uzyskaną szczupłą sylwetkę, jeśli „pudełka” będą dostosowane do twoich potrzeb, a ty przynajmniej kilka razy w tygodniu, będziesz starała się gotować. Tylko wówczas nauczyć się radzenia z nowym stylem życia i wybierania wartościowych produktów - tłumaczy dietetyczka.
Dieta w proszku/koktajlowa
Dzień odmierzany koktajlowymi daniami - tak mniej więcej wygląda proszkowa kuracja odchudzająca.
- Choć w większości przypadków każda „sucha torebka” jest dość dobrze zbilansowana, możesz nie poradzić sobie z właściwym zbilansowaniem całej diety. Dostarczysz wówczas zbyt mało lub zdecydowanie za dużo kalorii. Nie zapominaj też, że jedzenie wyłącznie koktajli w proszku czy kremowych zup z saszetki może zniechęcić cię do kontynuowania diety i być przyczyną zaburzeń ze strony układu pokarmowego. Kuracja odchudzająca może zakończyć się efektem jo-jo, a rozpoczynając kolejną próbę zrzucenia zbędnych kilogramów, twój organizm może odmówić posłuszeństwa i stanie się bardziej oporny. W dodatku ten rodzaj diety zdecydowanie nie nauczy cię zdrowego jedzenia - przestrzega Magdalena Hermanowska.
Dieta zakładająca zbyt duże zmiany w życiu
Jeśli dotychczas prowadziłaś raczej kanapowy tryb życia, a teraz nagle - wraz ze zmianą diety - chcesz całkowicie zmienić plan dnia, uważaj. To może się nie udać.
Nie dasz rady udźwignąć jednocześnie diety, treningów, ciągłego gotowania i biegania po sklepach - oczywiście tylko tych ze zdrową żywnością. To zbyt duże obciążenie, które na dłuższą metę stanie się wyczerpujące, a ty rzucisz wszystko sfrustrowana. Małe zmiany, które wprowadzisz powoli, zagoszczą w twoim życiu na stałe, bowiem będziesz miała czas się do nich przyzwyczaić i je zaakceptować - podpowiada dietetyczka.
Dieta, która nie daje ci żadnego wyboru
Wydaje się, że ułożony jadłospis i gotowe przepisy ułatwiają zadanie. Jednak i takie rozwiązanie niezupełnie się sprawdza.
- Tylko poprzez samodzielne gotowanie i wybór produktów w sklepie, jesteś w stanie zmienić swoje menu. Dieta zakładająca wyłącznie chodzenie z kartką w dłoni i nie dająca ci możliwości decydowania chociażby o przekąsce w ciągu dnia, nie pozwoli zachować szczupłej sylwetki. Uzyskane rezultaty szybko znikną, kiedy staniesz przed sklepową półką i nie będziesz wiedziała, co kupić. To ryzyko, że po skończonej diecie, twoje decyzje żywieniowe mogą okazać się niewłaściwe - wyjaśnia Magdalena Hermanowska.