GotowaniePrzepisyJak zniszczyć związek?

Jak zniszczyć związek?

Jak zniszczyć związek?

Jak skutecznie zatruć związek? Jak rozbić małżeństwo? Oto prawdziwa szkoła niszczenia. Gwarantujemy, że pilne uczennice pozbędą się mężczyzny w naprawdę krótkim czasie. W końcu uwolnisz się od niego i zyskasz upragnioną swobodę!

Jak skutecznie zatruć związek? Jak rozbić małżeństwo? Oto prawdziwa szkoła niszczenia. Gwarantujemy, że pilne uczennice pozbędą się mężczyzny w naprawdę krótkim czasie. W końcu uwolnisz się od niego i zyskasz upragnioną swobodę!

O tym, jak zdobyć mężczyznę napisano setki poradników. Ale jak się go pozbyć? Oto sposoby, ktore pozwalają popsuć nawet najlepiej zapowiadającą się relację. Masz już dość narzucającego się adoratora, a nie chcesz w bezpośredni sposób łamać jego serca? Nie musisz tego robić, sam będzie uciekał od Ciebie gdzie pieprz rośnie!

Tekst: Anna Pawłowska

(apa/sr)

1 / 9

Koszmarna randka

Obraz
© Thinkstockphotos

Wszystko jedno, czy jesteście na pierwszej randce, czy na setnej – są niezawodne sposoby, by mężczyzna długo nie zapomniał tego spotkania.

Pod żadnym pozorem nie bierz udziału w wyborze miejsca spotkania, niech sam się głowi, czy masz ochotę na francuską restaurację, pub czy może kawiarnię. Ale nie zapomnij skrytykować jego wyboru. To oczywiście tylko wstęp. Jeśli wybraliście się do lokalu, prawdziwe pole do popisu będziesz miała przy stoliku.

2 / 9

Jestem na diecie!

Obraz
© Thinkstockphotos

– Klasyka gatunku to kobieta, która już na wstępie oświadcza, że jest na diecie i wybiera najdroższe i najmniejsze danie. Później ze skwaszoną miną dziobie widelcem w sałatce. – opowiada Jarek, doświadczony „randkowicz”. – Gorsze od tego jest tylko zamawianie szklanki wody, a później wyjadanie z mojego talerza – dodaje.

Uważasz, że to za mało? Nigdy nie zaszkodzi nakrzyczeć na kelnera, bo przyniósł ci za zimne, za gorące, za słabo lub za bardzo przyprawione jedzenie. A na koniec napomknij, że twój były w życiu nie zaprosiłby cię do tak okropnego miejsca.

3 / 9

O matko!

Obraz
© Thinkstockphotos

– Jestem wykształcona, wyglądam nienajgorzej, mężczyźni się mną interesują, ale wszystko szybko się kończy. Koleżanki twierdzą, że jestem za dobra i mężczyzna nie musi się starać. A dla mnie dbanie o kogoś, na kim mi zależy, jest naturalne: szykuję obiady, kolacje, wyręczam go w sprawach, których nie lubi załatwiać, nawet w łóżku robię to, co lubi – opisuje swój problem forumowiczka.

Rzeczywiście, jej metoda jest idealna, jeśli chce się, by mężczyzna uciekł w popłochu.

4 / 9

Mój kochany!

Obraz
© Thinkstockphotos

Nie uciekł? W takim razie zacznij mu codziennie przypominać, by włożył szalik (bo się przeziębi), zjadł jabłko (potrzebuje witamin) i nie kładł się późno spać.

Oczywiście, wykonuj za niego wszystkie drobne, uciążliwe sprawy, pilnuj terminów przeglądu samochodu i dbaj, by w lodówce były jego ulubione przysmaki. Matkowanie ma jeszcze jedną ogromną zaletę: będziesz miała spokój z seksem. W męskim mózgu szufladka „troskliwa mama” i „gorąca kochanka” są bardzo daleko od siebie.

5 / 9

Potęga seksu

Obraz
© Thinkstockphotos

– Dzisiaj mnie to tylko bawi, przynajmniej mam co opowiadać na babskich spotkaniach – żartuje Agnieszka wspominając swoją przygodę.

Rzeczywiście, koleżanki płaczą ze śmiechu, słysząc jak Aga (skromna, trzydziestoletnia urzędniczka) wystąpiła przed swoim nowym facetem w lateksowym gorsecie i kozakach na platformie i kilkunastocentymetrowych obcasach. Dodajmy, że było to ich ostatnie spotkanie... – Nimfomanki są fajne w filmach, a nie we własnej sypialni – prezentuje męski punkt widzenia jeden z użytkowników popularnego forum.

6 / 9

Aktorka porno

Obraz
© Thinkstockphotos

Chcesz skutecznie przepłoszyć zapatrzonego w ciebie mężczyznę? Zaprezentuj mu erotyczny repertuar rodem z filmu porno. Mile widziane akcesoria z sex shopu: pejcze, kajdanki i fikuśne stroje. Im krócej się znacie, tym lepszy efekt osiągniesz. Uwaga: metoda jest też całkiem skuteczna w długoletnich związkach.

Gdyby jednak to nie pomogło, zawsze możesz zastosować metodę „na kłodę”. W czasie seksu zrezygnuj z jakiejkolwiek aktywności i inicjatywy. Zawsze możesz natomiast napomknąć, że przydałoby się odmalować sufit.

7 / 9

Zostań jędzą

Obraz
© Thinkstockphotos

Mężczyźni kochają zołzy? Czemu poprzestać tylko na tym: idź o krok dalej i zostań prawdziwą jędzą. Twoje główne narzędzie walki to telefon. Dzwoń do swojego ukochanego kilkadziesiąt razy dziennie. Nie odbiera po drugim sygnale? Zrób awanturę.

Częstotliwość dzwonienia powinna wzrastać, jeśli wyszedł z kolegami na piwo. Wypytuj ile wypił, czy są jakieś kobiety, a najlepiej po godzinie stanowczo zażądaj natychmiastowego powrotu.

8 / 9

Zasady tylko dla niego

Obraz
© Thinkstockphotos

Oczywiście, Ciebie te zasady nie dotyczą. Kiedy idziesz z koleżankami do baru, wyłącz telefon i nie wracaj do domu przed szóstą rano. Facet zapyta, co robiłaś? Zrób awanturę, przecież nie pozwolisz, żeby Cię kontrolował.

Nie zapomnij, że rasowa jędza potrzebuje publiczności. Zaproś kilka osób, to świetna okazja, żeby wygarnąć mężczyźnie, że ostatnio przytył, marnie zarabia, a i w łóżku już nie tak jak dawniej. Na koniec dodawaj słodko: kochanie, ja tylko żartuję.

9 / 9

Ostatnia deska ratunku

Obraz
© Thinkstockphotos

To wszystko nie pomogło i mężczyzna wciąż wiernie tkwi u twojego boku? Pozostaje ci rozwiązanie drastyczne: zdradź go z jego najlepszym kumplem. Tylko uważaj: jeśli twój kochanek się w tobie zakocha, będziesz musiała zastosować cały program od początku.

Tekst: Anna Pawłowska

(apa/sr)

rozstaniesekszerwanie

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (79)