Jamie Dornan w żałobie. Tragedia w rodzinie aktora
Znany aktor Jamie Dornan przeżywa teraz trudne chwile. Jego tata Jim Dornan zmarł z powodu koronawirusa. Miał 73 lata. Przez dwa tygodnie walczył o życie.
Jamie Dornan jest irlandzkim aktorem, któremu światową sławę przyniosła rola w serii filmów "50 twarzy Greya", w której wcielił się w tytułowego Christiana Greya - kochanka Anastasii Steel i biznesmena prowadzącego drugie, tajemnicze życie zamknięte za drzwiami pokoju do erotycznych zabaw. Dornan został też okrzyknięty "Najseksowniejszym mężczyzną 2017 roku" w rankingu amerykańskiego wydania magazynu "Glamour". W ostatnich latach można było go zobaczyć w takich produkcjach jak: "Wild Mountain Thyme", "Coś się kończy, coś się zaczyna" czy też "Robin Hood: Początek".
Przeczytaj także: Marianne Faithfull i Mick Jagger. Z niewinnej nastolatki stała się skandalistką. Po rozstaniu z gwiazdorem, upadła
Zmarł ojciec Jamiego Dornana
Jak się okazuje Jamie Dornan przechodzi teraz bardzo trudne chwile. Zmarł jego ojciec Jim, miał 73 lata. Był znanym lekarzem, położnikiem i ginekologiem. 15 lat temu pokonał białaczkę, ale choroba wyrządziła wielkie spustoszenie w jego organizmie, przez co miał przewlekły problem z płucami. Dlatego, gdy Jim Dornan dwa tygodnie temu otrzymał pozytywny wyniku testu na koronawirusa, lekarze obawiali się, że wirus może zagrażać jego życiu. Dziś w mediach pojawiła się informacja, że nie żyje.
Jim Dornan był kierownikiem Wydziału Zdrowia i Nauk Przyrodniczych na Uniwersytecie Ulster oraz kierownikiem wydziału w Royal College of Surgeons w Irlandii - Medical University of Bahrain. Jeszcze w maju ubiegłego roku brał udział w panelu omawiającym podejście irlandzkiego rządu do zwalczania pandemii i jego wpływ na zdrowie Irlandyczków.
W sieci internauci wyrażają smutek i żal z powodu śmierci lekarza. Składają kondolencje rodzinie.
"Dzisiejszego rana przeczytałam bardzo smutną wiadomość o tym, że odszedł profesor Jim Dornan. Był bardzo szanowanym człowiekiem w całej medycznej społeczności. Moje myśli są z jego rodziną w tym bardzo smutnym czasie" - napisała na Twitterze Michelle O'Neill, wicepremier Irlandii Północnej.
Zobacz także: Kiedy warto ratować związek, a kiedy pogodzić się z porażką? Psychologowie są zgodni