Jedna sukienka zastąpi wszystkie. A przynajmniej w tym kroju
Koniec z oklepanym „nie mam się w co ubrać”. W tej sukience można na bieżąco zmieniać wzór, kolor, a jedyne co pozostanie niezmienne, to krój. Garderoba będzie adaptować się do właścicielki.
Co prawda szczegóły dotyczące tej kreacji są ciężkie do odkopania, jednak wkrótce zapewne wypłynie ich więcej, bo ten element garderoby niedługo będzie obiektem pożądania każdej kobiety. No bo wyobraź sobie sytuację, że wchodzisz na imprezę, na której inna dziewczyna ma na sobie dokładnie tę samą sukienkę… Popłoch, ukrywanie się za innymi i szybka ewakuacje z eventu. Nic z tych rzeczy.
Sukienka prezentowana przez modelkę na poniższym filmie jest odpowiedzią na ten i inne garderobiane problemy. Składa się z elastycznych wyświetlaczy, które można zaprogramować. W pokazie zastosowano dwukolorową wariację, która co chwilę się zmienia, ale da się wprowadzić do repertuaru kolory, fakturę „materiału”, a także głębię wzorów na stałe.
Oczywiście internauci stali się podejrzliwi i wymieniają problemy związane z nowym gadżetem do ubrania. Przede wszystkim zwracają uwagę na możliwość wywołania ataków padaczki u osób chorujących na tę przypadłość. Kolejne obawy to możliwość zhakowania kreacji i wyświetlania niepożądanego obrazu, ale także zagadka czy kreacja przetrwa deszcz.
Jednak wizja natychmiastowej zmiany kreacji podczas imprezy za pomocą aplikacji w smartfonie czy luksus zakładania na siebie codziennie innej sukienki zdaje się wszystkie wątpliwości odsuwać na bok. Dodajmy do tego brak konieczności prasowania i przetarcie kurzu z paneli, gdy się pobrudzi i mamy hit sezonu wiosna-lato-jesień-zima 2018/wieczność.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
