Miał kłopoty z powodu imienia. Nosi je tylko czterech Polaków

Abelard Giza to bez wątpienia jeden z najpopularniejszych komików w Polsce. Nie każdy wie, że ma on na swoim koncie także cztery pełnometrażowe filmy. Artysta, mimo rozpoznawalności i kariery, bardzo chroni swoją prywatność. 15 września 2024 roku skończył 44 lata.

Uroda oraz imię sprawiają, że niektórzy zastanawiali się nad jego pochodzeniem. Abelard Giza nie ukrywa, że w dzieciństwie miał nieco nieprzyjemności z tego powodu. Postanowił jednak przekuć to w swój największy atut. Kiedyś koledzy go wyśmiewali. "Raz był Abelardzikiem, Abą, Abim, Bobim" - przypomina Pomponik. Na zaczepki odpowiadał w charakterystyczny dla siebie sposób - żartując.

Okazuje się, że nieprzypadkowo nosi właśnie takie imię. Wszystko to zasługa jego dziadka, który właśnie tak chciał nazwać swojego przyszłego syna.

"Ale urodziła mu się córka Heloiza, czyli moja mama. Obiecała dziadkowi, że jeśli będzie miała chłopca, to uczyni zadość jego niespełnionym marzeniom" - cytuje jego słowa Pomponik.

W 2024 roku w bazie PESEL figuruje zaledwie czterech mężczyzn o tym imieniu.

Dziadek komika, podobnie jak on, ma bardzo artystyczną duszę. Hugon Lasecki jest bowiem znanym rysownikiem i malarzem, a także profesorem Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku.

Czytaj też: Tak wyglądała przed operacjami. Żałuje, jak ją zmieniły

Abelard Giza stroni od życia w blasku fleszy. Nie pokazuje również swoich bliskich w mediach społecznościowych. Wiadomo jednak, że komik kilka lat temu ożenił się z fotografką Darią Zarówną. Para doczekała się dwóch córek: Mii oraz Idy. Para jednak nie pokazuje w internecie twarzy dzieci.

Czytaj też: Była jego żoną przez 46 lat. Zmarł dwa miesiące po diagnozie

Zapraszamy do dołączenia do grupy na FB - #Samodbałość. Tam na bieżąco informujemy o wywiadach i nowych historiach. Dołącz do nas i zaproś znajomych. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij je przez dziejesie.wp.pl