Jego ugryzienie może zaboleć. Mówi się, że to "latający kleszcz"

Jego ugryzienie może zaboleć. Mówi się, że to "latający kleszcz"

Strzyżak sarni - zdjęcie poglądowe
Strzyżak sarni - zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © Getty Images | KLEJDYSZ TOMASZ
21.04.2024 15:21

Choć jest niewielki, spotkanie z nim może być dla nas dość bolesne. Wraz z początkiem sezonu wiosennego, coraz częściej pojawia się w lasach, na łąkach czy w parkach. Jak chronić siebie i bliskich przed ugryzieniem strzyżaka sarniego?

Ni to kleszcz, ni latająca mrówka. Do strzyżaka sarniego przylgnęło określenie "latający kleszcz". Wszystko ze względu na to, że podobnie jak ten pajęczak, strzyżak żywi się krwią ssaków. Zazwyczaj jego największa aktywność przypada na czerwiec, jednak już teraz możemy go spotkać na swojej drodze. Co można zrobić, jeżeli obawiamy się ugryzienia przez strzyżaka?

Choć niewielki, może ukąsić

Strzyżak sarni osiąga zaledwie 5-6 mm długości. Jest brązowy, lekko spłaszczony, a jego cechą charakterystyczną są niewielkie skrzydełka. Zazwyczaj żeruje głównie na leśnych zwierzętach, jeżeli jednak wybierzemy się na spacer, może nas zaatakować. Ze względu na haczyki, które "latający kleszcz" posiada na końcu odnóży, w trakcie atakowania malutki owad wszczepia się w skórę. Co gorsza, często wpadają do oka, co powoduje wyjątkowo silny ból.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Warto wiedzieć, że niektóre osoby mogą dostać reakcji alergicznej po ugryzieniu przez strzyżaka. Jeżeli zauważymy u siebie silne zaczerwienienie, koniecznie od razu udajmy się do lekarza. Po ukąszeniu początkowo pojawia się swędzenie, a na drugi dzień nawet bardzo silny ból. Ślad po ugryzieniu utrzymuje się nawet do kilku miesięcy.

Nie ma niestety żadnych dowodów na to, że środki odstraszające kleszcze zadziałają również na strzyżaki. Warto zatem ostrożnie się przemieszczać i zakładać jasne ubrania, aby od razu zauważyć intruza i uniknąć ukąszenia.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

© Materiały WP
Źródło artykułu:WP Kobieta