37 lat temu zagrała w "Dirty Dancing". Teraz pokazała się w Polsce
Gwiazda "Dirty Dancing" zawitała do Warszawy. A to wszystko z okazji premiery filmu "Prawdziwy ból", czyli amerykańskiej produkcji nakręconej w Polsce. Jennifer Grey błyszczała na ściance w prześwitującej kreacji.
Od premiery "Dirty Dancing" minęło już 37 lat. Ale Jennifer Grey nie chciała zostać gwiazdą jednego hitu. W kolejnych dekadach zagrała z wielu filmach. Teraz będzie można ją obejrzeć w "Prawdziwym bólu".
Wyjątkowość tej amerykańskiej produkcji polega na tym, że była kręcona w Polsce, m.in. w Warszawie, Lublinie czy Radomiu. Kieran Culkin i Jesse Eisenberg wcielają się w niej w kuzynów, którzy po śmierci babci postanawiają odbyć sentymentalną podróż i poznać swoje korzenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prześwity nadal królują na czerwonym dywanie
8 listopada na premierze "Prawdziwego bólu" w Warszawie brylowały: Maja Ostaszewska, Katarzyna Zielińska czy Grażyna Torbicka. Ale prawdziwą furorę zrobiła Jennifer Grey. 64-letnia aktorka wkroczyła na ściankę w kreacji, obok której nie sposób przejść obojętnie. Długa sukienka bez ramiączek charakteryzowała się prostym krojem. Jednak prawdziwym hitem była tkanina – subtelnie prześwitująca, pokryta błyszczącymi kryształkami i wykończona szarymi koronkami.
Jennifer Grey pokazała klasę
Gwiazda trafiła w trendy, ale zrobiła to z klasą i uzyskała efekt "wow". Takiej kreacji niepotrzebne były dodatki. Grey uzupełniła stylizację jedynie czarnymi, lakierowanymi czółenkami typu "peep toe" na maksymalnie cienkich szpilkach. Aktorka postawiła ponadto na naturalny makijaż i "rozwichrzone" włosy.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl