Jennifer Lawrence wypłakuje się mamie
Jennifer Lawrence źle znosi bycie gwiazdą. Najbardziej doskwiera jej utrata prywatności.
10.01.2013 | aktual.: 10.01.2013 22:22
Jennifer Lawrence źle znosi bycie gwiazdą. Najbardziej doskwiera jej utrata prywatności. Lawrence znana jest ze swoich negatywnych wypowiedzi na temat gwiazd, Hollywood i aktorstwa. Niedawno stwierdziła, że to głupi zawód. Przyznała również, iż nie ma dla niej większej katorgi, niż pozowanie do zdjęć na czerwonym dywanie. Teraz Lawrence przyznała się, iż fatalnie znosi fakt, iż jej życie prywatne stało się tematem publicznym.
- Ciągle wydzwaniam do mamy i płaczę do słuchawki - mówi Lawrence. - Przestałam być anonimową osobą, straciłam prywatność. Głupio to zabrzmi, ale ciężko mi nie żałować tego, co robię, co kocham i co przynosi mi duże pieniądze, gdy goni mnie 15 obcych osób. Dlaczego? Za co?
Lawrence powoli jednak zaczyna akceptować taką sytuację, szczególnie gdy widzi, że jej gra i filmy mogą pomóc ludziom. Uświadomiło jej to spotkanie z chorą dziewczynką z programu "Spełnić marzenie" ("Make-A-Wish") na planie "Igrzysk śmierci". Dzięki filmowi fanka zyskała większą pewność siebie. - Wtedy zdałam sobie sprawę, że w tym wszystkim jest jakiś sens - opowiada aktorka.
Od lutego polscy widzowie będą mogli podziwiać Jennifer Lawrence w filmie "Poradnik pozytywnego myślenia". Kreacja przyniosła jej już wiele pozytywnych recenzji, a także nominację do statuetki Złotego Globu. Dzięki tej gwiazda uważana jest za jedną z mocniejszych kandydatek do oscarowej nominacji.
(Megafon.pl/ma)