Jest synem Dominiki Ostałowskiej. Czym zajmuje się Hubert Zduniak?
Hubert Zduniak od lat pracuje jako aktor, widzowie na pewno kojarzą go z popularnych seriali. Syn Dominiki Ostałowskiej ma szansę zrobić karierę w show-biznesie. Jakiś czas temu w mediach pojawiły się nawet plotki, że utrzymuje swoją matkę. Kategorycznie temu zaprzeczał. Czym dziś zajmuje się Zduniak?
19.02.2021 10:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
18-latek aktorski talent na pewno odziedziczył po rodzicach. Jest synem również Huberta Zduniaka, z którym Ostałowska rozwiodła się lata temu.
Hubert Zduniak pierwsze aktorskie doświadczenie zdobywał w serialu "M jak Miłość", w którym grała też jego matka. Do obsady dołączył, mając zaledwie 11 lat. Wcielił się w rolę nieślubnego syna Andrzeja Budzyńskiego, granego przez Krystiana Wieczorka. Plotki o tym, że aktorka wychowuje syna na gwiazdę, pojawiły się po uroczystości TeleKamer w 2014 roku. Właśnie wtedy Ostałowska zabrała chłopca na galę.
Czym zajmuje się syn Dominiki Ostałowskiej?
Zduniak postanowił wrócić do aktorstwa, jednak serial TVP zamienił na hit TVN-u, czyli "Na Wspólnej". Zapytany o aktorstwo mówi, że nadal będzie się starał. - Próbuję w tę stronę iść. Mam za sobą pierwsze kroczki. Są to czasami bardzo ambitne plany, ale mam nadzieję, że totalnie do spełnienia – mówił w rozmowie z Newserią. A jego mama była bardzo dumna z tego, jak sobie radzi przed kamerą. "Jestem zadowolona, że w ogóle ma pomysł na swoją przyszłość. On fascynuje się światem filmu. Obejrzał już mnóstwo filmów i, jak na swój wiek, ogromnie dużo przeanalizował. Mam z kim podyskutować. To niesamowite, jak podobne mamy czasem odczucia. Zdarza się, że gdy rozmawiamy, padają z naszych ust te same zdania i to dokładnie w tym samym momencie" – stwierdziła Ostałowska w rozmowie z Plejadą w 2016 roku.
Pasją 18-latka jest też muzyka. Na profilu na Instagramie możemy znaleźć jego kompozycje. Warto ich posłuchać, widać, że syn Ostałowskiej ma muzyczny talent.
W 2018 roku o Ostałowskiej i jej synu rozpisywały się plotkarskie portale. Tabloidy "zarzucały" 18-latkowi, że utrzymuje swoją matkę. Hubert dementował plotki i zamieścił oświadczenie na swoim profilu na Facebooku. Pisał wtedy tak: "Nigdy w życiu nie musiałem i nie muszę płacić za żadne rachunki mojej mamy, wszystkie pieniądze, jakie dostaję z serialu, moja mama przesyła na moje konto. Mam nadzieję, że wystarczająco wytłumaczyłem sytuację" - napisał. Nastolatek napisał też, że cały czas jest krytykowany w sieci. Miał dość hejtu internautów pod swoim adresem.
Ciężkie czasy dla Dominiki Ostałowskiej spowodowała pandemia koronawirusa. Przez zamknięte teatry ma zdecydowanie mniej pracy. Gra jedynie w serialu. Kilka dni w miesiącu. Sytuacja nie jest ciekawa, co podkreśliła w rozmowie z mediami. "Dużo energii kosztuje mnie, żeby utrzymać się psychicznie "ponad poziomem wody". Staram się robić rzeczy, które sprawiają nam jakąś drobną przyjemność, tak żeby nie stracić już resztek optymizmu. Syn jest już dorosły. Sam widzi i słyszy, co się wokół dzieje. Trudno jest więc przed nim cokolwiek ukrywać" – powiedziała w rozmowie z "Dobrym tygodniem".