Jest w nowej relacji. Mówi o przepisie na udany związek
Monika Mrozowska niedawno pojawiła się w podcaście Żurnalisty. Aktorka opowiedziała, jak obecnie układają się jej romantyczne relacje. Mrozowska nie ukrywała, że ma nowego partnera. - Nikogo nie szukałam, i trafiłam na osobę, która też wcale nikogo nie szukała - zdradziła.
Monika Mrozowska zdobyła serca widzów już jako nastolatka, pojawiając się w obsadzie hitowego serialu "Rodzina zastępcza". Aktorka nadal cieszy się popularnością. Obecnie jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się urywkami życia codziennego.
Mrozowska jest mamą czworga dzieci. W sieci nie brakuje informacji o tym, jak układało się jej życie uczuciowe. Żaden z trzech związków z ojcami pociech nie przetrwał próby czasu. Teraz gwiazda "Rodziny zastępczej" przyznała, że jest w nowej relacji, która jednak funkcjonuje na innych zasadach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Musiała mierzyć się z hejtem
Internauci nieraz wytykali Monice Mrozowskiej życie prywatne i to, ilu miała partnerów.
- Mam wrażenie, że mierzę się z nim od lat. Ludziom przeszkadza sposób, w jaki wychowuję swoje dzieci i układam sobie życie. Kiedy czytam: "Będzie miała czwarte dziecko z trzecim partnerem", nie jest mi miło, ale staram się to ignorować" - przyznała aktorka w rozmowie z portalem Party.
Recepta na związek?
Monika Mrozowska w trakcie rozmowy z Żurnalistą przyznała, że jest obecnie w nowej relacji. Jak podkreśliła, wcale nie szukała partnera.
- I trafiłam na osobę, która też wcale nikogo nie szukała. I wiem, że obydwoje jesteśmy w tym, bo jest nam dobrze, ale w końcu nie wynika to z potrzeby właśnie takiego szukania i z potrzeby zapełniania jakiejś luki - podkreśliła.
Aktorka później opowiedziała, że zarówno dla niej, jak i obecnego partnera, ważne są wspólne chwile oraz te, na osobności. Mrozowska spędza czas z sama, z dziećmi, z przyjaciółmi - podobnie jak jej ukochany. W takim rodzaju wolności aktorka dopatruje się przepisu na udaną relację.
- Widzę, że to jest jakiś dobry przepis na to, żeby to miało szansę działać. Żeby nie szukać w tej osobie (...) jakiegoś wybawiciela i właśnie tej osoby, która będzie cię cały czas podpierać, tylko stać sobie stabilnie, ale mieć takie poczucie, że jest ci po prostu fajnie, jak ta osoba jest blisko. Ale dawać jej też poczucie, że "super jak jesteś blisko, ale jak potrzebujesz, to idź odpocząć, bo ja też czasem będę tego potrzebowała" - tłumaczyła Żurnaliście.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.