Poleca "seks na godzinę". Ekspertka mówi, kto powinien spróbować
W tradycyjnych związkach, nazywanych także waniliowymi, rzadziej eksperymentujemy w sypialni. To nic złego - podkreśla seksuolożka. Według niej intymność "bez fajerwerków" może dawać sporą satysfakcję. Rozwiązaniem jest choćby "seks na godzinę", czyli zaplanowany na konkretny termin.
Czym jest waniliowy związek?
Waniliowe związki to takie, które opierają się na tradycyjnych wartościach i normach społecznych. Charakteryzują się monogamią, zaangażowaniem i zaufaniem. Partnerzy w takich związkach skupiają się na budowaniu stabilnej i trwałej relacji, opartej na wzajemnym szacunku, wsparciu i miłości, rzadko więc eksperymentują w łóżku.
Jedną z największych zalet takiej relacji jest poczucie bezpieczeństwa i stabilności. Partnerzy wiedzą, czego mogą się spodziewać po sobie nawzajem, co pozwala im skupić się na innych aspektach życia, np. karierze, rodzinie czy rozwoju osobistym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wady waniliowych związków
Należy jednak pamiętać, że waniliowe związki mają również swoje wady. Niektórzy mogą odczuwać rutynę i brak ekscytacji w takiej relacji. Codzienność i przewidywalność mogą z czasem prowadzić do nudy i poczucia stagnacji. Dlatego ważne jest, aby partnerzy dbali o różnorodność w swojej relacji, wprowadzając nowe aktywności, niespodzianki i romantyczne gesty.
Innym wyzwaniem w waniliowych związkach może być brak otwartości na nowe doświadczenia i eksperymenty. Partnerzy mogą czuć się ograniczeni przez tradycyjne normy i oczekiwania społeczne, co może hamować ich rozwój i eksplorację własnej seksualności.
Ważne jest, aby szczerze rozmawiać o swoich potrzebach i pragnieniach oraz szukać kompromisów, które pozwolą obu stronom czuć się spełnionymi i szczęśliwymi. Seksuolożka ma kilka rad, jak sprawić, by waniliowy związek stał się bardziej satysfakcjonujący. Także w kwestii intymności.
Jak sprawić, by waniliowy związek był lepszy?
Przede wszystkim warto zadbać o każdy aspekt wspólnego życia. Dobrze, aby wraz z partnerem spróbować planować randki oraz dzielić się fantazjami erotycznymi. Seksuolożka Shamrya Howard w rozmowie z portalem Insider proponuje wprowadzić do relacji trzy zasady, które mogą być ratunkiem dla związku.
Pierwsza z nich to planowany seks, nazywany też "seksem na godzinę" (ustaloną przez partnerów). Jeśli jedna ze stron ma fantazję, do której spełnienia niezbędne jest np. kupienia kostiumu czy gadżetów, wymaga to zaplanowania. Howard uważa, że taka niespontaniczna intymność także może dawać radość.
Kolejną rzeczą jest rozmowa po zbliżeniu, a także sprawdzenie, czy po intymnych igraszkach druga połówka czuje się dobrze i swobodnie. Pamiętaj, że każdy scenariusz powinien zostać realizowany za obopólną zgodą, dlatego warto podzielić się z partnerem swoimi doświadczeniami i przeżyciami.
Trzecią radą jest znalezienie swojego bezpiecznego słowa. Jeśli decydujecie się na perwersyjny seks lub igraszki, które do tej pory były wam nieznane, warto znaleźć sposób na zasygnalizowanie, gdy w trakcie zbliżenia coś nie będzie wam odpowiadać. Seksuolożka podkreśla, też, że "warto dowiedzieć się, co lubi twój partner, niezależnie od tego, czy jest to perwersyjne, czy nie. To jest klucz do lepszego seksu".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl