Podatek od kota. Sypią się ogromne kary

Wiedza o podatku od posiadania psa jest już w Polsce dość powszechna. O opłacie za zwierzę powinni też pamiętać wszyscy posiadacze kotów. Od podatku dotyczącego tej drugiej grupy pupili jest jednak wyjątek. Co warto wiedzieć?

Zobacz też: Zbliża się marcowanie. Właściciele kotów powinni mieć się na baczności

Istnienie podatków od czworonożnych pupili może nas zaskoczyć. Jednak nieuiszczanie opłat na czas może nas później słono kosztować. Ważne, aby pamiętać, że w przypadku psów obowiązek uiszczenia należnej kwoty jest narzucany odgórnie przez gminy. Kiedy jednak mowa o kotach, sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana, bowiem dotyczy tylko części właścicieli.

Z podatku są zwolnieni ci, którzy zdecydowali się na adopcję kota ze schroniska lub przygarnięcie zwierzaka z ulicy. Podatek obowiązuje w zasadzie wyłącznie posiadaczy kotów rasowych. W przypadku ich zakupu, z hodowlą spisujemy umowę kupna, przez co pupil w świetle prawa jest traktowany jak przedmiot. W takim przypadku podatek od kota będzie wynosić 2 proc. wartości czworonoga, jeśli za zwierzę zapłaciliśmy minimum tysiąc złotych.

Z informacji praktycznych - taki rodzaj podatku "od czynności cywilnoprawnych" (PCC) składamy poprzez deklarację PCC-3 w naszym urzędzie skarbowym albo przez Internet. Na uregulowanie płatności mamy 14 dni od zawarcia sprzedaży, czy też kupna kota.

2 proc. od kwoty zakupu naprawdę nie jest dużym wydatkiem, biorąc pod uwagę, ile kary zapłacimy, jeśli zapomnimy o podatku. Jeżeli spóźnimy się z uiszczeniem opłaty, czekają nas odsetki za opóźnienie w płatności oraz mandat.

W tym przypadku nie będzie już tak kolorowo. Kary zaczynają się od 1/10 do 20-krotności pensji minimalnej, czyli od 424 do 84,8 złotych!

Zapraszamy na grupę FB – #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl