Joannę Liszowską spotkało coś przykrego tuż przed świętami. Aż serce ściska!

Obraz
Źródło zdjęć: © Instagram.com
Marta Dragan

/ 5Święta 2017

Obraz
© Instagram.com

- Wiem z własnego doświadczenia, że im później mały człowiek dowie się, że to nie aniołek przynosi prezenty, tym lepiej. Niech ta magia trwa jak najdłużej - mówi Joanna Liszowska. Gwiazda uwielbia obdarowywać innych prezentami, ale jednego roku tuż przed samymi świętami doświadczyła na własnej skórze bardzo nieprzyjemnej sytuacji podczas zakupowego szaleństwa. Zobaczcie, co ją spotkało.

/ 5Gwiazdy o świętach

Obraz
© Instagram.com

Joanna Liszowska o przedświątecznych perypetiach, magii świąt, choince i zapachach, które wypełniają jej rodzinny dom opowiedziała w wywiadzie dla magazynu "Skarb" Rossmanna. Święta Bożego Narodzenia to dla niej magiczny czas, który uwielbia spędzać w rodzinnej atmosferze. Ogromną frajdę sprawia jej obdarowywanie bliskich prezentami. Uwielbia sprawiać innym radość. Niespodzianki to dla niej sprawdzian, na ile zna najbliższe jej osoby i czy uważnie ich słucha. Kilka lat temu podczas przedświątecznego zakupowego szaleństwa spotkało ją coś bardzo przykrego.

/ 5Zakupowe szaleństwo

Otóż prezenty zakupione za jedne z pierwszych pieniędzy, które zarobiła już jako aktorka, ktoś po prostu ukradł. Swoją wypłatę zamierzała w połowie przeznaczyć na prezenty dla bliskich, a w drugiej na wymarzone martensy. - Kupiłam wszystkie prezenty, włożyłam je do bagażnika i poszłam na dalsze zakupy. Gdy wróciłam, okazało się, że ktoś włamał się do auta i wszystko ukradł - wspomniała aktorka. - W takiej sytuacji pozostawało jedynie ofiarować pod choinkę mój szczery uśmiech - dodała. Czy rzeczywiście na tym poprzestała?

/ 5Świąteczne poświęcenie

Absolutnie nie. Przykry incydent nie zniechęcił aktorki do dalszych zakupów. Gwiazda zdecydowała się nawet na spore poświęcenie. Wszystko po to, by sprawić radość bliskim. - Zawzięłam się, że dostarczę te prezenty, no i zamiast oryginalnych martensów musiały mi wystarczyć podróbki. I wystarczyły. Na trzy miesiące - wyjaśniła Liszowska.

/ 5Rodzinne wspomnienia

W jej rodzinnym domu w Krakowie prezenty przynosił aniołek. - Zamykano pokój, w którym stała choinka, pozostawiając tylko uchylony lufcik - podobno po to, żeby aniołek mógł wlecieć do środka. Długo byłam przekonana, że widziałam go przez szybę w drzwiach, jak układał prezenty pod choinką... - wspomina Joasia. Gwiazda dodaje, że w pewnym momencie czar prysł i dowiedziała się, że lufcik w zasadzie służył tylko do wietrzenia pokoju. - Sprawa wyjaśniła się w dość naturalny sposób. Rodzice wnieśli do domu duże pudło, a potem pod choinką pojawił się tej wielkości magnetowid na kasety VHS - wyjaśnia aktorka dodając, że ten incydent potwierdził ostatecznie je wcześniejsze przypuszczenia. A wy jakie macie wspomnienia z pojawianiem się prezentów pod choinką? Kto u was je przynosi?

Wybrane dla Ciebie
Zatrzymało ją CBA. Po latach wyznała, kto zebrał 600 tys. zł kaucji
Zatrzymało ją CBA. Po latach wyznała, kto zebrał 600 tys. zł kaucji
Urodziła w wieku 48 lat. "Mam świadomość, że tego nie doczekam"
Urodziła w wieku 48 lat. "Mam świadomość, że tego nie doczekam"
Wyznała, że miała 3 aborcje. Teraz mówi o konsekwencjach
Wyznała, że miała 3 aborcje. Teraz mówi o konsekwencjach
"Wszystko się sprawdziło". Słowa Mołek chwytają za serce
"Wszystko się sprawdziło". Słowa Mołek chwytają za serce
Zimowy nawyk wielu Polaków. Ekspertka mówi o konsekwencjach
Zimowy nawyk wielu Polaków. Ekspertka mówi o konsekwencjach
Dokonała coming outu. Wiadomo, z kim jest związana
Dokonała coming outu. Wiadomo, z kim jest związana
Grała w rozbieranych scenach. Ujawniła, co dzieje się na planie
Grała w rozbieranych scenach. Ujawniła, co dzieje się na planie
Tak zareagował na jej śmierć. Były mąż dodał zdjęcie
Tak zareagował na jej śmierć. Były mąż dodał zdjęcie
Ma 68 lat i inspiruje kobiety. Wkroczyła na ściankę w skórzanej mini
Ma 68 lat i inspiruje kobiety. Wkroczyła na ściankę w skórzanej mini
To wtedy pokazała się po raz ostatni. Oto jak wyglądała
To wtedy pokazała się po raz ostatni. Oto jak wyglądała
Rozbierana sesja za "ogromne pieniądze". Tak komentowała ofertę
Rozbierana sesja za "ogromne pieniądze". Tak komentowała ofertę
Był jej pierwszym mężem. "Niespodziewanie szybko zaszłam w ciążę"
Był jej pierwszym mężem. "Niespodziewanie szybko zaszłam w ciążę"