Johnny Depp i Amber Heard zakochali się od pierwszego wejrzenia. Dziś walczą ze sobą w sądzie
To miała być wielka i piękna miłość. Małżeństwo Johnny'ego Deppa i Amber Heard nie trwało jednak ani długo, ani szczęśliwie. Właśnie trwa 11. dzień rozprawy sądowej przeciwko aktorce.
Poznali się w 2009 r. na planie produkcji filmowej pt. "Dziennik zakrapiany rumem". Obydwoje byli wtedy w związkach małżeńskich. On z aktorką i piosenkarką Vanessą Paradis, ona z malarką i fotografką Taysą van Ree.
- Podczas filmowej sceny pocałunku z z panią Heard poczułem coś, czego poczuć nie powinienem. Miałem wtedy żonę. Z panią Heard związaliśmy się dopiero w 2012 r. - Johnny Depp wyznał w trakcie rozprawy sądowej sprzed kilku dni.
Związek Johnny'ego Deppa i Amber Heard
Z początku łączyło ich ponoć wielkie uczucie. Dzięki wsparciu Heard, Depp wyszedł nawet z wieloletniego uzależnienia od opioidów. - Ona wydawała się być cudowna. Była delikatna, niezwykle uprzejma, oczytana i dużo wiedziała o muzyce. Uwielbialiśmy spędzać razem czas. To wszystko było zbyt piękne, by było prawdziwe - wyznał przed sądem 58-letni aktor.
Johnny Depp i Amber Heard pobrali się w lutym 2015 r. na Bahamach. Okazuje się jednak, że ich sielanka nie trwała długo. - Jeszcze przed ślubem pani Heard zaczęła zachowywać się agresywnie. Rzucała we mnie przedmiotami. Mówiłem jej, "gdy tylko odczuwamy silne i negatywne emocje, potrzebujemy przestrzeni". Ona wtedy płakała, że ją porzucam. Bez przerwy za mną podążała. - aktor wyjawił podczas tej samej rozprawy.
Początek wielkich problemów
Po jednej z kłótni, Depp nie wytrzymał. - Nie można było tak żyć, tak cierpieć. Nikt na to nie zasługuje - ani ja, ani ona. Powiedziałem, że to koniec - wspominał aktor, dodając, że zaledwie kilka dni później Amber Heard wystąpiła o zakaz zbliżania się do niej.
Pewnego wieczoru sama jednak przedostała się do jego posiadłości, błagając o powrót. Z dotychczasowych nagrań i dowodów w sprawie wynika, że Amber Heard fałszywie przedstawiała się jako ofiara przemocy domowej, podczas gdy niejednokrotnie sama dopuszczała się przemocy fizycznej; m.in. przypalając Deppa papierosami i rzucając w niego butelkami z alkoholem.
Pod koniec 2018 r., już po rozwodzie z Johnnym Deppem, Amber Heard udzieliła wywiadu dziennikowi "Washington Post", w którym przedstawiła siebie jako ofiarę agresji ze strony byłego partnera. Pomimo faktu, że nazwiska Deppa w owym wywiadzie nie wypowiedziała, nie było wątpliwości, do kogo nawiązywała.
Zaledwie dwa dni po ukazaniu się szokującego wywiadu, produkcja "Piratów z Karaibów" zerwała z Johnnym Deppem wieloletnią i wielomilionową umowę, a media na całym świecie rozpisywały się na temat jego ekstremalnych poczynań. Nazywano go damskim bokserem i katem, a to wszystko za sprawą słów Heard wypowiedzianych na łamach amerykańskiego dziennika.
Pozew o zniesławienie
- Jednego dnia wszyscy uważają cię za bohatera, a następnego za potwora. To bardzo dziwne. (...) Niezwykłe jest też, gdy zdajesz sobie sprawę, że osoba, którą tak bardzo kochałeś, w rzeczywistości nigdy nie istniała - Johnny Depp powiedział przed kilkoma dniami w sądzie. Hollywoodzki aktor wdrożył bowiem przeciw swojej byłej żonie Amber Heard pozew o zniesławienie. Przypomnijmy, że sprawa ta jest nadal w toku, a jej przebieg można obejrzeć online.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl