Już miała wychodzić na galę. Nagle stało się coś nieoczekiwanego
Marta Żmuda Trzebiatowska została ostatnio wyróżniona na Gali Businesswoman Awards. Tego wieczoru zaprezentowała się w fuksjowej sukni - jak się okazuje, nie taki był plan. Teraz opowiedziała na Instagramie, co stało się na chwilę przed wyjściem z domu.
Marta Żmuda Trzebiatowska aktywnie prowadzi swój profil na Instagramie, który obserwuje już prawie 330 tys. osób. Przede wszystkim stara się pokazywać tam prawdziwą siebie. I nie chodzi tylko o zdjęcia w naturalnej odsłonie, ale także charakter.
Opisy pod postami wskazują na to, że aktorka ma poczucie humoru i spory dystans do siebie. Stara się rozweselać swoich odbiorców, a jednocześnie być w stosunku do nich transparentna. Najlepszym przykładem jest opisana przez nią na Instagramie historia, która wydarzyła się tuż przed wyjściem na Galę Businesswoman Awards.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Historia pewnej czerwonej sukienki. Każda kobieta przed ważnym wydarzeniem szuka stosownej kreacji. Pomyślałam, że malinowo-czerwona sukienka będzie idealna na Galę Businesswoman Awards dla Fundacji Akogo?, na której to miałam odebrać nagrodę za działalność charytatywną" – czytamy w najnowszym poście Żmudy Trzebiatowskiej.
Tak miała ubrać się na galę, lecz jej plany zostały pokrzyżowane
Marta Żmuda Trzebiatowska opublikowała zdjęcia w pięknej sukni na jedno ramię, które dodatkowo ozdobiła falbana przy rękawie. Asymetryczna kreacja odznaczała się krojem podkreślającym talię oraz rozcięciem eksponującym nogę. Całość uzupełniały złote sandałki. Jednak aktorce nie było dane wyjść w tej sukience na galę.
"Stoję już w płaszczu gotowa do wyjścia, chcę tylko dać dzieciom buziaka i nagle zamek w sukience trach! Pierwsza myśl: ‘O matko! Dobrze, że to się stało w domu, a nie na gali. Coś mnie strzeże!’ A druga: ‘Co teraz? To chyba nie idę’" – zrelacjonowała Żmuda Trzebiatowska tę niefartowną sytuację.
Marta Żmuda Trzebiatowska w czerwieni czy fuksji?
Jak finalnie Marta Żmuda Trzebiatowska zaprezentowała się na gali? Równie rewelacyjnie! Nastąpiła szybka zmiana na kreację w podobnym kolorze, lecz z długimi rękawami i marszczeniami na wysokości biodra.
"Wpada mój mąż i mówi: ‘Spokojnie. Zaraz coś wymyślimy. Nie masz jakiejś innej?’. Zaglądamy do szafy. Jest fuksjowa. Okej, nie wiem, czy jest odpowiednia na wieczór, (...), ale trochę nie mam wyjścia, a w końcu wygląd nie jest najważniejszy. Liczy się cel spotkania – licytacja na rzecz Fundacji Akogo?. No i wszystko w pośpiechu, na ostatnią chwilę, a pierwszy raz udało mi się wyszykować wcześniej" – podsumowała aktorka.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
