Karolina Szostak znów chwali się dietą cud. Czy to już obsesja?
Nie milkną zachwyty nad figurą Karoliny Szostak. Sama dziennikarka najwyraźniej również jest pod wrażeniem swojej metamorfozy, bo nie ma dnia, żeby nie pochwaliła się swoją szczupłą sylwetką. Ostatnio wpadła na dość nietypowy sposób, aby udowodnić, że jej wymiary bardzo się zmniejszyły. Zobaczcie sami.
Dziecięcy fotelik
Dziennikarka na swoim profilu na Instagramie opublikowała ostatnio zdjęcie, na którym pozuje z uśmiechem od ucha do ucha. Co sprawiło, że jest taka szczęśliwa? Jej figura jest już tak szczupła, że mieści się w dziecięcym foteliku. Podpis pod zdjęciem sugeruje, że to zasługa diety cud.
Sport i odpowiednia dieta
Dziennikarka nową sylwetkę zawdzięcza owocowo-warzywnej diecie dr Dąbrowskiej, której głównym celem jest oczyszczenie organizmu z toksyn. Utrata wagi jest jej efektem ubocznym. Na stronie dietetyczki możemy przeczytać, że ta dieta tak naprawdę ma charakter "głodówki leczniczej". Dziennikarka przez 9 tygodni ściśle przestrzegała wszystkich jej zasad. Swoją metamorfozę zaczęła od 6-tygodniowego postu, czyli spożywania po 600 kcal dziennie. Swoje nawyki żywieniowe opisała w nowej książce "Mój spektakularny detoks", która miała premierę w kwietniu.
Nowa sylwetka, nowe możliwości
Książka będzie dostępna w sprzedaży pod koniec września. Prezenterka zdradziła w niej między innymi, jak po stosowaniu diety dr Dąbrowskiej uniknąć efektu jo-jo, a także podzieliła się swoimi pomysłami na zdrowe dania. Co sądzicie o nowej sylwetce Karoliny Szostak?