Kasia Tusk zwróciła się do kobiet. Skomentowała wyniki wyborów
Po ogłoszeniu wyników pierwszej tury wyborów prezydenckich Kasia Tusk zabrała głos w mediach społecznościowych. Nie ukrywała rozgoryczenia decyzjami części wyborców. Jej słowa wywołały szeroki odzew wśród obserwatorek.
Rafał Trzaskowski, kandydat KO, zdobył 31,36 proc. głosów i w drugiej turze zmierzy się z Karolem Nawrockim, wspieranym przez PiS, który uzyskał 29,54 proc. poparcia. Emocje budzi jednak nie tylko starcie głównych rywali. Wiele mówi się również o innym wyniku: blisko 20 proc. kobiet w Polsce zagłosowało na kandydatów skrajnej prawicy – Sławomira Mentzena (14,81 proc.) lub Grzegorza Brauna (6,34 proc.). Te liczby zaniepokoiły Kasię Tusk, która postanowiła skomentować sytuację na Instagramie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Sprawdzam" - Huawei Watch 5
Kasia Tusk komentuje wyniki pierwszej tury wyborów
Kasia Tusk nie ukrywała, że wyniki wyborów prezydenckich są dla niej rozczarowujące. "Ciężko patrzy się na wyniki skrajnej prawicy w ten powyborczy poniedziałek" – napisała w relacji. Zastanawiała się też, co skłania kobiety do głosowania na kandydatów, którzy otwarcie zapowiadają ograniczanie praw kobiet.
"Zastanawiam się, jak my – kobiety – powinnyśmy ze sobą rozmawiać o polityce. Dlaczego tak wiele z nas głosuje na osoby, które otwarcie żądają ograniczenia nam praw? Co was przekonało?" – pytała.
Kasia Tusk zwróciła się również do kobiet, które, podobnie jak ona, są zaniepokojone wynikiem wyborów, ale mają trudność w rozmowach z bliskimi o odmiennych poglądach.
"Mam też pytanie do kobiet, które (tak jak ja) są przerażone tym, jaką przyszłość zbudowaliby nam mężczyźni, którzy marzą o powrocie do średniowiecza. Jak rozmawiałybyście z przyjaciółką, która głosuje na skrajną prawicę? Czy próbowałybyście przekonać ją do swoich racji? Wiem, jakie to czasem trudne..." – napisała.
Jej zdaniem, coraz trudniej prowadzić otwartą rozmowę z osobami o innych poglądach. "Mam wrażenie, że bańki, w których żyjemy, to już raczej bunkry i coraz trudniej wymienić się poglądami..." – oceniła.
Internautki dzielą się swoimi historiami
W kolejnych relacjach na Instagramie córka premiera udostępniła wiadomości od swoich obserwatorek. Jedna z nich napisała o swoim synu, tegorocznym maturzyście, i jego rówieśnikach, zwracając uwagę na brak świadomości politycznej wśród młodych ludzi.
"Mam syna, tegorocznego maturzystę. Dużo rozmawiamy i on opowiada, jak głosują jego rówieśnicy i ja przepraszam, że to piszę, ale to jedyne słowo odzwierciedlające sposób, w jaki do tego podchodzą. Głosują bezmyślnie. Nie znając programu, historii partii, bazując na filmikach z TikToka. Kiedy ich pytasz o szczegóły, prostym pytaniem – dlaczego?, nie potrafią odpowiedzieć. I to mnie przeraża, bo to największa grupa, która poszła głosować" – napisała jedna z kobiet w prywatnej wiadomości.
Na tę wypowiedź Tusk odpowiedziała apelem: "Drodzy rodzice, to wy kształtujecie dziś następne pokolenie obywateli. Nasze dzieci rozumieją (i chcą rozumieć) więcej niż nam się wydaje".
Na koniec 37-latka zaapelowała do wszystkich obserwatorek: "Z wieloma z was miałam okazję dyskutować w prywatnych wiadomościach. Za każdą waszą historię – dziękuję. Rozmowa jest ważna, bo myślę, że pod koniec większości z nas zależy na podobnych rzeczach. Myślcie niezależnie, weryfikujcie informacje. I nie dawajcie sobie wmówić, że wasze sprawy są mniej ważne".
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.