Katarzyna Bosacka ma nietypowy sposób na oszczędzanie. Wyśmiali ją w komentarzach

Katarzyna Bosacka jest aktywna w mediach społecznościowych, gdzie często przygląda się składom różnych produktów, ocenia je pod kątem zdrowotnym, ale i cenowym oraz daje porady dotyczące oszczędzania. Ostatnia nie spodobała się komentatorom.

Katarzyna Bosacka podzieliła się nietypowym sposobem na oszczędzanie
Katarzyna Bosacka podzieliła się nietypowym sposobem na oszczędzanie
Źródło zdjęć: © AKPA

Katarzyna Bosacka zdobyła sławę dzięki programom "Wiem, co jem" czy "Wiem, co kupuję". Obecnie chętnie dzieli się swoimi poradami w mediach społecznościowych, na Instagramie oraz na TikToku. Nie tylko ocenia pod kątem zdrowotnym różne produkty, ale też daje porady dotyczące oszczędzania.

Katarzyna Bosacka podzieliła się trikiem na oszczędzanie

Katarzyna Bosacka podzieliła się niedawno na profilu tiktokowym nietypową poradą na oszczędzanie podczas kupowania papryki. "Wiecie, że kupując paprykę, przepłacamy, kiedy ważymy ją z… ogonkami? Byłam w sklepie, zważyła paprykę z ogonkami i bez, i byłam ogromnie zaskoczona różnicą w cenie" - napisała w opisie pod nagraniem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Bosacka pokazała dowód w filmie. - Zastanawialiście się, jak jeszcze oszczędzić na zakupach? - spytała, trzymając w dłoniach czerwoną paprykę. - Bardzo często myślałam sobie, dlaczego te wszystkie papryki mają takie długie ogonki, przecież te ogonki swoje ważą - powiedziała i dodała: - No więc zważyłam paprykę bez ogonka i z ogonkiem.

Po przeprowadzonym eksperymencie okazało się, że za pięć papryk bez ogonków zapłacimy 15 zł za kilogram. Z kolei w przypadku warzyw z ogonkami cena urosła o złotówkę.

Internauci zasypali komentarzami Bosacką. Mocno ją skrytykowali

Użytkownicy na TikToku nie docenili porady Bosackiej. Sztuczka z ogonkami papryk spotkała się głównie z drwinami, a internauci prześcigali się w pomysłach, jak jeszcze można podobnie oszczędzić na zakupach warzyw. "Następnym razem obiorę ziemniaki w sklepie, nie będę płacił za obierki" - napisał jeden z komentatorów. "Ja wyciągam pestki z awokado" - dodał inny. "Ja kupuję czereśnie bez pestek, po co płacić za pestki... Wystarczy zabrać drylownice na zakupy" - czytamy.

W komentarzach pojawiły się jeszcze propozycje kupowania mandarynek, bananów czy arbuza bez skórek. Pojawiły się jednak również inne komentarze. "Wydaje mi się, że to trochę nie fair. Kupując paprykę w małym warzywniaku jego właściciel w hurcie płaci za paprykę z ogonkami. Jeśli ja wezmę bez ogonków, generuje mu zwyczajnie stratę… Przecież nie sprzeda tych ogonków, tylko będzie musiał je wyrzucić" - podkreślił jeden z użytkowników. "Wole zapłacić więcej i nie zostawiać syfu po sobie" - podsumowała inna.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (42)