Jeżeli wybraliśmy się w długą podróż, w pewnym momencie będziemy zmuszeni, aby skorzystać z publicznej toalety. Czy to w pociągu, czy na stacji benzynowej - pojawia się pewien problem. Miejsca te zwykle czystością nie grzeszą. Aby choć trochę przystosować toaletę do tego, aby z niej skorzystać, część z nas łapie za papier toaletowy, który umieszcza na desce. Niestety to duży błąd.
Korzystasz z publicznej toalety w ten sposób? Musisz z tym skończyć
Docelowo położenie papieru toaletowego na desce ma uchronić naszą skórę przed drobnoustrojami i bakteriami. Okazuje się natomiast, że wcale nie jest to dobry trik, a wręcz przeciwnie - coś, co może nam zaszkodzić.
Bakterie uwielbiają takie miękkie, chłonne powierzchnie jak papier toaletowy i bardzo szybko się na niego przenoszą. Wchłaniając wilgoć, papier tym samym zasysa bakterie, które wcześniej znajdowały się na desce sedesu. Na tym niestety nie koniec. Na papierze znajdą się bowiem również bakterie z samej muszli, które są wyrzucane w górze przy każdym spłukiwaniu wody.
Nie tylko sedes i papier toaletowy. Tu roi się od bakterii
W publicznych miejscach jest cała masa potencjalnie groźnych powierzchni. W łazience są to również klamki od drzwi, ściany i podłogi w toaletowej kabinie. Wszelkie klamki czy uchwyty tak samo są siedliskiem drobnoustrojów. Nie ominiemy jednak dotknięcia klamki od drzwi czy zatrzasku od samej kabiny. Dlatego też trzeba się na tę sytuację odpowiednio przygotować i wyposażyć w produkt, który nam ułatwi korzystanie z toalety w miejscu publicznym.
Aby uniknąć bezpośredniego kontaktu z powierzchniami, gdzie aż roi się od zarazków i bakterii, zawsze miejmy przy sobie własne, szczelnie zamknięte chusteczki higieniczne.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Toaleta publiczna za 780 tys. zł w Poznaniu
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
