Klasycznie, ale z pazurem
Mówi się o niej, że jest polską kopią Evy Longorii: to samo zmysłowe spojrzenie i zalotny uśmiech. Choć krytycy zarzucają jej, że we wszystkich produkcjach gra tylko jedną miną, Marta Żmuda Trzebiatowska nie poddaje się i każdą nową rolą udowadnia, że może być aktorką uniwersalną Przy tym ma własny, rozpoznawalny styl.
Mówi się o niej, że jest polską kopią Evy Longorii: to samo zmysłowe spojrzenie i zalotny uśmiech. Choć krytycy zarzucają jej, że we wszystkich produkcjach gra tylko jedną miną, Marta Żmuda Trzebiatowska nie poddaje się i każdą nową rolą udowadnia, że może być aktorką uniwersalną Przy tym ma własny, rozpoznawalny styl.
M jak Marta
Serial „Magda M” przyniósł sławę kilku aktorkom. W drugiej serii, w kancelarii Waligóra i wspólnicy, pojawiła się stażystka, grana przez Martę Żmudę - Trzebiatowską. Widzowie zachwycili się rezolutną aktorką o pięknych oczach i zdecydowanej linii grzywki. Marta miała w serialu określony styl: nosiła golfy, marynarki i kiepsko dopasowane dżinsy. Na oficjalnych galach też nie zachwycała wyborami kreacji. Jednak niedługo wszystko miało się zmienić.