Kobieta z brodą atakowana po wygranej Conchity Wurst
"Nie ma nic śmiesznego w prześladowaniu kobiety z brodą" - apeluje Brytyjka, która z powodu choroby ma gęsty zarost i musi golić twarz dwa razy dziennie, a rocznie na maszynki do golenia wydaje 10 tys. zł.
Jest niewielu celebrytów i polityków, którzy jeszcze nie wypowiedzieli się w sprawie triumfu Conchity Wurst w konkursie Eurowizji. Niektóre media ochrzciły ją mianem "baby z brodą".
"Baba z brodą całuje męża", "Zobacz z kim śpi Conchita Wurst" - to tylko niektóre tytuły artykułów.
"Nie ma niczego śmiesznego w prześladowaniu kobiety z brodą" - apeluje Brytyjka, która z powodu choroby ma gęsty zarost i musi golić twarz dwa razy dziennie. Rocznie na maszynki do golenia wydaje 10 tys. zł.
Tekst: (kg)/(sr), kobieta.wp.pl
Conchita Wurst
Reakcje po finale konkursu były skrajne. "Nie przy jedzeniu pani redaktor" - poprosił Monikę Olejnik o zmianę tematu europoseł Jacek Kurski. Kandydat do Europarlamentu i były pięściarz Tomasz Adamek stwierdził, że "to jest katastrofa".
Z kolei Adam Hoffman zobaczył w oczach zwyciężczyni Eurowizji oczy Donalda Tuska. Kim Kardashian z brodą - jak określana jest Conchita - rozpaliła wszystkich do czerwoności.
Cheryl Monks
Jest jednak osoba, która jej broni i doskonale rozumie, co przeżywa, gdy czyta lawinę niepochlebnych - delikatnie to ujmując - komentarzy. Jest nią 32-letnia Cheryl Monks z Wielkiej Brytanii, która pracuje jako ekspedientka w sklepie.
Cheryl od 20 lat cierpi na zespół policystycznych jajników (PCOS), częste zaburzenie hormonalne u kobiet w wieku rozrodczym.
Zanika owulacja, czego skutkiem jest nadmierna produkcja męskich hormonów płciowych. Do charakterystycznych objawów należą nieregularne miesiączki, otyłość oraz nadmierne owłosienie.
Czasami widoczne są tylko włoski nad górną wargą, w skrajnych przypadkach pojawiają się na brzuchu czy brodzie. Do tego może dołączyć przerzedzenie włosów na głowie lub wręcz łysienie typu męskiego oraz nasilony trądzik.
Cheryl Monks
32-Cheryl zachorowała na PCOS, gdy miała 12 lat. W jej przypadku objawy są wyjątkowo nasilone. Musi się golić dwa razy dziennie! Gdyby zaniechała tej czynności, zaczęłaby wyglądać jak mężczyzna albo Mikołaj. I właśnie te porównania, które słyszy na każdym kroku, ją bolą. Teraz doszło do tego zestawianie jej z Conchitą Wurst.
Gdy obudziła się po wygranej przez przedstawiciela Austrii, ktoś wysłał jej na Facebooku zdjęcie Conchity z podpisem: "Widziałaś siebie w telewizji ubiegłej nocy? Czy zauważasz podobieństwo?".
Oczywiście na jednej wiadomości się nie skończyło. "To mnie załamało. Zalałam się łzami. Doświadczyłam fali okrucieństwa i marzę tylko o tym, aby po prostu zniknąć" - opowiada na łamach "Daily Mail".
Conchita Wurst i Cheryl Monks
"Bardzo lubię karaoke i często w ten sposób spędzałam wolny czas, więc może również dlatego ktoś porównał mnie do Conchity. To niedorzeczne, ponieważ nawet nie jesteśmy do siebie podobne" - mówi Cheryl Monks.
"Odkąd pamiętam, ludzie mnie obrażali i mówili okropne rzeczy. Kilka lat temu próbowałam popełnić samobójstwo. Po tegorocznej edycji Eurowizji prześladowanie się nasiliło. Najchętniej w ogóle nie wychodziłabym z domu, ale muszę zarobić na utrzymanie mojej rodziny, mam dwójkę dzieci" - mówi.
Dodajmy, że dzieci też były prześladowane z powodu choroby matki.
Conchita Wurst
"Po nieudanej próbie samobójczej doszłam do siebie, nauczyłam się akceptować niedoskonałości, ale wygrana Wurst w konkursie Eurowizji zaprzepaściła cały proces zdrowienia psychicznego. Ludzie powinni oceniać innych na podstawie tego, jacy są, a nie jak wyglądają" - apeluje.
Na razie walczy z wiatrakami za pośrednictwem facebookowej grupy zrzeszającej kobiety cierpiące na zespół policystycznych jajników. Jest w niej zapisanych niemal 10 tys. pań.
Tymczasem nieświadoma przyczyna jej kłopotów - Conchita Wurst (prywatnie Tom Neuwirth) po przylocie z finału konkursu obiecała, że wykorzysta wygraną, by promować postawę pełną tolerancji.