Jeśli nie możesz oprzeć się kolejnej parze butów, a chciałabyś umieć to zrobić, oto kilka przydatnych rad.
Morelowe szpilki prezentują się zupełnie inaczej niż koralowe, a ośmio- i dziesięciocentymetrowy obcas to duża różnica. Wiedzą o tym wszystkie panie, które buty uważają za najcenniejszy i najważniejszy element swojej garderoby.
Niektóre hołubią swoją słabość do szpilek, obcasów i balerinek, inne chciałyby zwalczyć nałóg kupowania wszystkiego, co im się spodoba. Jeśli nie możesz oprzeć się kolejnej parze butów, a chciałabyś umieć to zrobić, oto kilka przydatnych rad.
Zacznij od rewizji swojej szafy. Zastanów się, które buty nosisz najczęściej i dlaczego. Być może pasują do największej ilości ubrań albo po prostu są bardzo wygodne? Weź pod lupę również te, które leżą w pudełku od momentu, w którym przyniosłaś je ze sklepu. Czemu nie miałaś ich na sobie ani razu? Sprawdź też, w jakim stanie są poszczególne pary. Te, które da się uratować, bo na przykład wystarczy jedynie wymiana fleków, zanieś do szewca, inne - mocno wysłużone - przeznacz do wyrzucenia.
Dzięki takiej selekcji, podczas kolejnych zakupów będziesz bardziej świadoma tego, czego powinnaś szukać, co najbardziej ci się przyda.
Na podst. Galtime.com Izabela O'Sullivan/(gabi), kobieta.wp.pl
Dopasuj buty do strojów
Dokonując analizy garderoby, nie poprzestawaj na butach. Przejrzyj swoje ubrania, aby ustalić, jakie kolory nosisz najchętniej i jaki styl najbardziej ci odpowiada. Jeśli marzą ci się fioletowe baleriny, ale w szafie nie możesz znaleźć nic, co by do nich pasowało, nie ulegaj pokusie ich kupienia.
Patrząc na swój zestaw ubrań, zastanów się, czy nie przydałoby ci się bardziej klasyczne obuwie - w czarnym lub brązowym kolorze. I rozważ, czy lepiej się czujesz w obcasach, czy w płaskich butach.
Sprawdzaj jakość
Szukaj butów o przeszywanych, a nie posklejanych krawędziach. Przymierzając daną parę, zwróć uwagę na obcas - czy nie chybocze się przy chodzeniu ani nie ma odbarwień?
Jeśli to możliwe, staraj się wybierać skórzane obuwie - jest na ogół wygodniejsze i lepiej służy stopom. Natomiast w przypadku, gdy zdecydujesz się na imitację skóry, upewnij się, że nie przepłacasz - buty wykonane z gorszego tworzywa powinny być znacznie tańsze! Nie kupuj też obcasów ani balerinek, które już przy przymierzaniu wydają się średnio wygodne. To zwiastun samych kłopotów przy dalszym noszeniu.
Wreszcie, sprawdź, czy stopa - a szczególnie sklepienie łukowe - ma należyte wsparcie.
Do chodzenia czy siedzenia?
To pytanie można by uznać za absurdalne, a jednak na sklepowych półkach nie brakuje obuwia, które wydaje się przeznaczone wyłącznie dla pań, które nie planują w ogóle się ruszać.
Szpilki, w których w miarę pewnie stoisz przed lustrem, ale w których nie jesteś w stanie przemierzyć nawet kilku kroków, powinny zostać bezapelacyjnie odrzucone, nawet jeśli są nieopisanie piękne.
Nigdy, przymierzając buty, nie ograniczaj się do stanięcia przed lustrem, ale przejdź się kilka razy po sklepie i sprawdź, czy są chociaż w miarę wygodne. Jeśli natomiast zdarzy ci się kupić za ciasną parę, nie próbuj domowych metod na jej rozciągnięcie, tylko zanieś obuwie do szewca.
Droższe znaczy lepsze?
W wielu przypadkach, szczególnie jeśli chodzi o obuwie i ubrania, ta zasada się zdecydowanie sprawdza. Nawet jeśli masz wrażenie, że wydajesz więcej, w rzeczywistości całkiem prawdopodobne jest, że nie tracisz, a oszczędzasz.
Postaw na dobre wykonanie i na skórę, zwłaszcza w przypadku klasycznych fasonów. Oszczędzić możesz natomiast na fantazyjnych, modnych w danym sezonie kozakach czy sandałkach, z których za rok pewnie nie będziesz miała większego pożytku.
Poluj nie tylko na internetowe rabaty, ale także na sezonowe wyprzedaże. Jeśli już latem wiesz, że będziesz potrzebowała botków, sprawdź ofertę. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że znajdziesz to, czego szukasz, w znacznie lepszej cenie, niż jeśli zabrałabyś się za ten zakup kilka miesięcy później.
Jeśli jednak nosisz rozmiar, który zwykle najtrudniej dostać (37-38), nie czekaj zbyt długo, licząc, że cena jeszcze spadnie, bo możesz mieć trudność, by dostać parę na siebie.
Dbaj o buty, które masz
Czyść je za każdym razem, kiedy tego wymagają. Od czasu do czasu możesz też spryskać wnętrze butów soda oczyszczoną - w ten sposób pozbędziesz się nieświeżego zapachu, proszek wchłonie też pot.
Skóra wymaga również regularnego pastowania. Do zamszowych butów stosuj natomiast co najmniej raz w roku specjalny wodoodporny spray - tak dobrze je zakonserwujesz. Obuwie, którego nie używasz w danym sezonie, przechowuj w pudełkach, a nie luzem na półkach.
Na podst. Galtime.com Izabela O'Sullivan/(gabi), kobieta.wp.pl