Ukrywano, co się dzieje z Kate. "Zdawkowe komunikaty"

Choroba księżnej Kate pogłębiła kryzys w monarchii.
Choroba księżnej Kate pogłębiła kryzys w monarchii.
Źródło zdjęć: © Getty Images

05.06.2024 13:57, aktual.: 05.06.2024 15:42

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Brytyjska rodzina królewska ma za sobą trudny czas. Skandal z księciem Andrzejem odbił się szerokim echem w mediach, tak jak głośny "Megxit". Zatajenie choroby księżnej Kate tylko pogłębiło kryzys wizerunkowy najsłynniejszej monarchii na świecie. - Pałac sobie nie poradził - ocenia Anna Orkisz, autorka podcastu "Po królewsku" w rozmowie z "Newsweekiem".

W ostatnich miesiącach kolorowe media żyły zniknięciem księżnej Kate. Dopiero po czasie na oficjalnej stronie monarchii pojawiła się informacja, że przyszła królowa przeszła operację jamy brzusznej i nie będzie pełniła swoich obowiązków aż do Wielkanocy.

Ulubienica Brytyjczyków zniknęła z życia publicznego na kilka miesięcy, co wywołało falę spekulacji. Pojawiły się plotki, że księżna wdała się w romans. Pałac Buckingham nie komentował medialnych doniesień. W marcu księżna ogłosiła, że walczy z nowotworem. Zatajenie choroby Kate przez monarchię wywołało potężny wizerunkowy kryzys, który pogłębia się od ostatnich sześciu lat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kryzys za kryzysem

W latach 80. brytyjska rodzina królewska uchodziła za wzór. Wszystko zmieniło się po tragicznej śmieci księżnej Diany, która zginęła w wypadku samochodowym niedługo po sformalizowaniu rozwodu z księciem Karolem.

Przez kolejne 20 lat budowali wizerunek szanowanej, kochającej się rodziny. Aż do 2017 roku, kiedy wybuchł skandal z księciem Andrzejem. Najmłodszy syn królowej Elżbiety miał odbyć stosunek płciowy z nieletnią na wyspie Jeffreya Eppsteina.

Trzy lata później na monarchię spadł kolejny cios. Książę Harry i księżna Meghan zrezygnowali z pełnienia obowiązków w rodzinie królewskiej. O kulisach swojego odejścia opowiedzieli w dokumencie "Harry i Meghan". To wydarzenie jeszcze bardziej podzieliło rodzinę królewską i doprowadziło do konfliktu pomiędzy braćmi.

"Okazało się, że w obliczu uchylonych przez Harry'ego i Meghan drzwi do prywatności rodziny, publiczność na całym świecie chce wiedzieć więcej i więcej na temat wewnętrznej sytuacji w rodzinie i często upatrywać "drugiego dna" dopowiadając sobie to, co nie zostało powiedziane" - tłumaczy Anna Orkisz, autorka podcastu "Po królewsku" w rozmowie z "Newsweekiem".

Pałac nie radzi sobie z kryzysem. Chodzi o księżną Kate

Zniknięcie księżnej Kate pogłębiło rysę na wizerunku brytyjskiej monarchii. "Komunikaty z Pałacu były zdawkowe i często pozostawiały wiele pytań. Pozostawiając ludzi tak długo bez odpowiedzi, dali pole do tworzenia setek teorii spiskowych" - dodaje Anna Orkisz.

"Pałac nie poradził sobie z balansowaniem pomiędzy chronieniem prywatności księżnej a żądną informacji publiczności" - wyjaśnia znawczyni brytyjskiej rodziny królewskiej.

Spekulowano, że książę wdał się w romans z Rose Hanbury, z którą przed laty miały łączyć go romantyczne relacje. Pojawiły się także plotki o związku księżnej Kate ze zmarłym członkiem rodziny królewskiej. Niektórzy twierdzili nawet, że księżna nie żyje, a opublikowane nagranie zostało wygenerowane przez sztuczną inteligencję.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Materiały WP
Materiały WP© Materiały własne