"Kościelnego nie będzie". Rodziny szaleją, gdy słyszą o decyzji narzeczonych

Nie praktykują lub nie wierzą wcale, nie chcą ślubu kościelnego. Jest tylko jeden problem: rodzina. - Matka przestanie się do mnie odzywać, a dziadkowie dostaną zawału, gdy dowiedzą się, że Sakramentu nie będzie - żali się Anna. Nie tylko ona mierzy się z takim dylematem.

Rodzice i dziadkowie często nie akceptują jedynie ślubu cywilnego
Źródło zdjęć: © Pixabay.com | Pixabay.com/Domena publiczna
Marianna Fijewska

"Ta ceremonia i tak nic nie znaczy"
Dzień oświadczyn był dla Kamili jednym z najpiękniejszych w życiu. Bez wahania powiedziała "tak" i razem z partnerem od razu zaczęła snuć plany dotyczące ceremonii. On - ateista, ona - niepraktykująca katoliczka. Uznali, że wezmą jedynie ślub cywilny. Prawdziwy koszmar zaczął się jednak, gdy swoją decyzję obwieścili rodzinie.

- Gdy dziadek mojego męża dowiedział się, że nie weźmiemy ślubu kościelnego, zbladł. To był dla niego cios. Zalany łzami zaczął prosić, żebyśmy zmienili zdanie. Mówił: "Ale ja wam dołożę do całej ceremonii. Przemyślcie to!" - opowiada Kamila.

Mężczyzna płakał i prosił, nie uznając argumentu o ateizmie swojego wnuka. Kamila czuła, że serce pęka jej na milion kawałków, ale wraz z partnerem obstawali przy swojej decyzji. W końcu ślub brali dla siebie, a nie dla rodziny.

Gdy data ceremonii została wyznaczona, dziadek w ramach protestu odmówił przyjścia. Dopiero po długich rozmowach z innymi członkami rodziny zgodził się zjawić w urzędzie i na weselu.

- Nie wiem, czy nie lepiej byłoby, gdyby jednak został w domu. Cała rodzina zajmowała się naburmuszonym dziadkiem, który nawet nie złożył nam życzeń. A gdy wyszliśmy z urzędu stanu cywilnego i wszyscy zaczęli bić brawo, nachylił się do moich rodziców i powiedział: "I po co to wszystko? Ta ceremonia i tak nic bez Boga nie znaczy". Było mi strasznie przykro, że ten dzień nie był tak piękny, jak bym chciała - mówi dziewczyna.

Kościelny za kuchnię
Nie wszyscy są tak nieugięci jak Kamila i jej partner. Monika z narzeczonym również zdecydowała się jedynie na ślub cywilny. Jej babcia, wierząca i praktykująca katoliczka, natychmiast zaprotestowała. Początkowo namawiała swoją wnuczkę na zmianę decyzji, później uciekła się do przekupstwa.

- Właśnie kupiliśmy mieszkanie, które wymagało gruntownego remontu. Byliśmy spłukani i ona doskonale o tym wiedziała. Powiedziała, że jeśli weźmiemy ślub kościelny, da nam 5 tys., jeśli nie - z prezentu nici - opowiada Monika.

Po krótkiej konsultacji z partnerem przystała na propozycję babci. Ślub odbył się bez większych uniesień - młoda para cieszyła się, że może celebrować ten dzień w towarzystwie rodziny, ale nie przeżywała sakramentu na poziomie duchowym.

- Za pieniądze od babci wyremontowaliśmy kuchnię. Czasem nachodzą mnie wyrzuty sumienia, że "sprzedaliśmy nasz ślub" i robi mi się przykro. Wtedy wchodzę do swojej nowiuteńkiej, pięknej kuchni i cały żal znika - mówi Monika.

"Wesela nie sfinansujemy!"
Nie tylko rodzina Moniki przekonała młodych do ślubu kościelnego, używając argumentu finansowego. Anna z mężem są wierzący, jednak ze względu na duże zastrzeżenia do instytucji Kościoła zdecydowali się na ślub cywilny.

- Cała rodzina jest bardzo religijna. Bałam się, że matka przestanie się do mnie odzywać, a dziadkowie dostaną zawału, gdy dowiedzą się, że sakramentu nie będzie - żali się Anna.

Rodzice zareagowali na wiadomość o ślubie cywilnym stanowczo. Powiedzieli, że nie dołożą do ceremonii ani złotówki, ponieważ "taka forma zawarcia związku nie jest zgodna z ich przekonaniami".

Młoda para dysponowała jedynie niewielkimi środkami finansowymi. Jasne było, że wesele bez wsparcia ze strony rodziców Anny się nie odbędzie.

- Sama zaczęłam przekonywać mojego partnera do ślubu kościelnego. Czułam, że spalę się ze wstydu, jeśli tylko jego rodzice dołożą się do wesela - opowiada. - Ugięliśmy się i ślub był taki, jaki wymarzyli sobie moi rodzice. Dziś nie myślę o tym, jak o najpiękniejszym dniu mojego życia, ale jak o jednym z najsmutniejszych. Nie powinniśmy zgadzać się na udział w czymś, co nie było zgodne z naszą wizją - kwituje.

"Takie małżeństwo łatwo unieważnić"
- Podstawowym warunkiem zawarcia małżeństwa jest dobrowolność i świadomość. Jeśli ktoś, kto ma duży wpływ na nowożeńców, ogranicza rozum i wolę, wywierając presję i emocjonalny nacisk, małżeństwo w świetle prawa kanonicznego może być uznane za nieważne - mówi jezuita Jacek Mądel.

Duchowny dodaje, że decyzję dotyczącą unieważnienia podejmuje ksiądz w oparciu o szereg dowodów i opinii. Jednak wywieranie nacisku przez osoby trzecie jest poważnym argumentem przemawiającym za unieważnieniem sakramentu.

- Takie sytuacje zdarzają się np. w przypadku samotnych kobiet, które dowiadują się, że są w ciąży. "Jak to, bez ślubu z dzieckiem?" - oburzają się jej bliscy i naciskają, by zawarła małżeństwo z kimś, kogo nie jest pewna - tłumaczy jezuita i podkreśla, że wywieranie jakiejkolwiek presji ze strony rodziny czy duszpasterza nie jest właściwe.

- Decyzja dotycząca przyjęcia sakramentu należy wyłącznie do kobiety i mężczyzny. Należy zrozumieć sytuację, w której i on, i ona są katolikami, ale z jakichś względów nie decydują się na małżeństwo. Na przykład dlatego, że chcą dojrzeć. Ślub cywilny mogą anulować, a ślubu kościelnego nie. Dlatego należy uszanować ich wolę, jaka by ona nie była - podsumowuje ks. Mądel.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Dorastała w cieniu komunizmu. O śmierci ojca Holland dowiedziała się z gazet
Dorastała w cieniu komunizmu. O śmierci ojca Holland dowiedziała się z gazet
Idealne spodnie dla dojrzałych? Wybór Wachowicz to strzał w dziesiątkę
Idealne spodnie dla dojrzałych? Wybór Wachowicz to strzał w dziesiątkę
Najczęstsze grzechy Polaków. Oto co księża słyszą w konfesjonale
Najczęstsze grzechy Polaków. Oto co księża słyszą w konfesjonale
Koniec serialu Polsatu. Tak komentuje to Socha
Koniec serialu Polsatu. Tak komentuje to Socha
Polacy ruszają po promocje. Boją się jednej rzeczy
Polacy ruszają po promocje. Boją się jednej rzeczy
Pożegnała Maciąg. "Jakby ktoś mnie trzymał za rękę"
Pożegnała Maciąg. "Jakby ktoś mnie trzymał za rękę"
Zakochał się w niej, gdy miał żonę. Nie każdy wie, kim była
Zakochał się w niej, gdy miał żonę. Nie każdy wie, kim była
Dodaj do wody i polej włosy. Ta płukanka wygładzi puszące się pasma
Dodaj do wody i polej włosy. Ta płukanka wygładzi puszące się pasma
Zatrzymało ją CBA. Po latach wyznała, kto zebrał 600 tys. zł kaucji
Zatrzymało ją CBA. Po latach wyznała, kto zebrał 600 tys. zł kaucji
Bije na głowę zwykłe kurtki. Tylko spójrzcie na płaszczyk rolniczki
Bije na głowę zwykłe kurtki. Tylko spójrzcie na płaszczyk rolniczki
Urodziła w wieku 48 lat. "Mam świadomość, że tego nie doczekam"
Urodziła w wieku 48 lat. "Mam świadomość, że tego nie doczekam"
Wyznała, że miała 3 aborcje. Teraz mówi o konsekwencjach
Wyznała, że miała 3 aborcje. Teraz mówi o konsekwencjach
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥