Przecieki wywołały panikę. Drżeć ma nawet król Karol

Wiadomość o tym, że książę Harry wyda autobiografię, zelektryzowała media. Od razu pojawiły się spekulacje, jakie dokładnie wątki poruszy brat księcia Williama, biorąc pod uwagę napięte stosunki w rodzinie królewskiej. Premiera coraz bliżej, a ekspert twierdzi, że cały pałac drży na myśl o 10 stycznia. Czy rzeczywiście ma się czego obawiać?

Zobacz też: To byłby wstrząs. Domaga się od króla badań DNA

Matt Latimer, w przeciwieństwie do innych specjalistów, twierdzi, że autobiografia księcia Harry'ego wcale nie ma na celu złagodzenia konfliktu między Harrym a resztą rodziny. Wedle agenta literackiego stanie się dokładnie odwrotnie - książę zamierza "dokręcić brytyjskiej monarchii śrubę". "The New York Times" donosi, że zarówno wydawnictwo, w którym ukaże się biografia, jak i przedstawiciele księcia oraz Meghan Markle odmówili udzielenia komentarza w tej sprawie.

Nie jest z kolei tajemnicą, że to głębokie podziały rodzinne doprowadziły do tego, że książę Harry wraz z żoną postanowili opuścić Anglię i przenieść się do Kalifornii.

Choć dzieło księcia jeszcze nie ujrzało światła dziennego, emocje wokół książki są naprawdę ogromne. Specjalista od rodziny królewskiej, Richard Fitzwilliam, twierdzi, że to właśnie owa niepewność dobija krewnych Harry'ego.

"Niewątpliwie będą wywiady, serializacja i niekończące się spekulacje na temat tego pamiętnika" - miał powiedzieć Fitzwilliam w rozmowie z portalem The Overtimer.

Książka autorstwa księcia Harry'ego ukaże się w dość trudnym dla monarchii momencie. We wrześniu 2022 roku zmarła królowa Elżbieta. Następca tronu, król Karol III, oficjalną koronację będzie mieć dopiero w maju 2023 roku.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl