Blisko ludziKsiążę Andrzej w tarapatach. Virginia Roberts, niewolnica seksualna Jeffreya Epsteina, znów go pogrąża

Książę Andrzej w tarapatach. Virginia Roberts, niewolnica seksualna Jeffreya Epsteina, znów go pogrąża

Po tym, jak aresztowano Ghislaine Maxwell, współpracownicę pedofia Jeffreya Epsteina, książę Andrzej znów ma się czym martwić. Virginię Roberts, którą miał wielokrotnie wykorzystać, traktuje się dziś o wiele poważniej niż wcześniej. Kobieta zdradziła szczegóły ich zbliżeń.

Książę Andrzej
Książę Andrzej
Źródło zdjęć: © East News
Karolina Błaszkiewicz

Virginia jest jedną z głównych bohaterek dokumentu o Jeffreyu Epsteinie. Latami walczyła, by ktoś zwrócił uwagę na krąg miliardera, do którego należeć miał książę Andrzej. Są na to dowody w postaci zdjęć. Syn królowej Elżbiety II stanowczo zaprzeczał wcześniejszym doniesieniom Roberts, mówiąc, że jej nie pamięta. Co innego wynika dziś z filmu, który wstrząsnął światem.

Po jego premierze FBI na nowo zainteresowało się przyjaciółką Epsteina, Ghislaine Maxwell. To ona namówiła Virginię na spotkanie z Jeffreyem, a potem razem zrobili z niej swoją niewolnicę seksualną, którą oddawali komu i kiedy chcieli. Książę Andrzej miał być jednym z kochanków kobiety. Widział ich razem pracownik willi Epsteina na Karaibach.

Virginia Roberts o księciu Andrzeju

Roberts po odejściu od chorej pary zdecydowała się walczyć o prawach wykorzystanych przez nich kobiet. A były ich setki. Oskarżany przez nią książę nieudolnie się bronił, mówiąc np. że on się nie poci, nawiązując do opowieści Virginii o skapujących na nią kropel potu z jego ciała. Ostatecznie kazano mu się wycofać z królewskich obowiązków, ale to nie uciszyło domniemanej ofiary.

Nowojorski sąd, który bada sprawę Maxwell, odtajnił zeznania Virginii dotyczące księcia sprzed kilku lat. Są bardzo ciekawe. "Spełnianie seksualnych fantazji tych dziwnych mężczyzn nie było łatwe. Książę był jedną z takich osób. Moim zadaniem było go cały czas zabawiać, znaczyło to zarówno obdarzać go swoim ciałem w trakcie erotycznych masaży, jak i po prostu jeździć z nim konno" – pisała Roberts.

Za umilanie czasu księciu kobieta dostawała od Epsteina około tysiąca dolarów. Nie zawahała się mówić o fetyszach Andrzeja. "Kochał moje stopy i nawet lizał przestrzenie między palcami moich stóp" – wyznała. "Nie było uczucia w tej intymności, którą dzieliliśmy. Byłam dla niego tylko kolejną dziewczyną, on dla mnie kolejną pracą" – dodała.

Z zeznań Virginii wynika, że uprawiała seks z księciem trzykrotnie w apartamencie Ghislaine Maxwell w Londynie, a także w posiadłości na nowojorskim Manhattanie oraz na prywatnej wyspie Epsteina na Karaibach. Do zbliżeń doszło w latach 1999-2001.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (9)