Kultura daje spokój i szczęście?
Bywalcy muzeów, publika koncertów oraz osoby, które same coś tworzą - malują lub grają na instrumencie - są bardziej zadowoleni z życia niż ludzie, którzy tak czynnie w kulturze nie uczestniczą.
25.05.2011 | aktual.: 23.01.2019 13:59
Bywalcy muzeów, publika koncertów oraz osoby, które same coś tworzą - malują lub grają na instrumencie - są bardziej zadowoleni z życia niż ludzie, którzy tak czynnie w kulturze nie uczestniczą. Związane z tym poczucie szczęścia jest niezależne od poziomu wykształcenia czy zamożności - informuje "Journal of epidemiology and Community Health".
Grupa badaczy kierowanych przez Koenraada Cuypersa z Norweskiego Uniwersytetu Naukowo-Technicznego analizowała informacje dotyczące 50 797 dorosłych Norwegów, mieszkańców okręgu Nord-Trondelag. Uczestników badania pytano szczegółowo o to, jak spędzają wolny czas i jak oceniają stan swojego zdrowia, czy są zadowoleni z życia oraz to, w jakim stopniu dotyka ich przygnębienie i niepokój.
Wyniki były dość jednoznaczne i zaskakujące. Cytowani przez serwis "News in science" naukowcy dostrzegli wyraźny związek pomiędzy uczestnictwem w kulturze i poziomem szczęścia badanych. W dodatku stwierdzili, że panowie czują się lepiej w roli odbiorców kultury. Z poprawą nastroju i lepszym zdrowiem wiąże się u mężczyzn np. chodzenie na koncerty lub oglądanie muzealnych wystaw.
Z kolei panie, ponad przyglądanie się i przysłuchiwanie, przedkładają kulturalny czyn. Kluczem do ich dobrego samopoczucia, zmniejszenia niepokoju czy przygnębienia jest aktywność - gra na instrumencie albo oddawanie się twórczości plastycznej.
Jeszcze bardziej zaskakujące było, że w całym tym kontekście bez większego znaczenia zdawały się być zarówno zdrowie, jak i poziom wykształcenia.
"Nasze wyniki pozwalają sądzić, że nie od rzeczy byłoby wykorzystywanie aktywności związanej z kulturą w działaniach na rzecz promocji zdrowia i opieki zdrowotnej" - stwierdzają autorzy badania.
Naukowcy nie zajęli się jednak dotąd kwestią przyczyny i skutku. Nie ustalili, czy ludzie są zdrowsi i szczęśliwsi dlatego, że używają kultury, czy może raczej dopóki są zdrowi, mają siłę, by poszukiwać kulturalnych doznań.
(PAP/ma)