Kupiła "rasowego" jamnika. Pokazała, co z niego wyrosło
10.03.2023 14:18, aktual.: 10.03.2023 18:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tiktokerka z Wielkiej Brytanii była przekonana, że kupuje "czystej krwi jamnika z rodowodem". Dopiero po czasie wyszło na jaw, że została oszukana przez pseudohodowcę. Wyrośnięty pies w niczym nie przypomina szczeniaka z ogłoszenia.
Niektóre rasy psów stają się tak modne, że jak grzyby po deszczu powstają kolejne pseudohodowle. Niesprawdzeni sprzedawcy oferują czworonogi w niższych cenach, jednak zwierzęta pochodzące z takich miejsc bywają często zaniedbane i chore. Mając na uwadze ich dobro, należy korzystać z usług jedynie sprawdzonych hodowców.
Ceny biją rekordy. Oszuści to wykorzystują
Mieszkająca pod Londynem "szalona psiara" (tak siebie nazywa), opiekunka dziewięciu czworonożnych pupili, nie sprawdziła dokładnie reklamodawcy, który oferował w sieci "rasowe jamniki z papierami". Prawdopodobnie w atrakcyjnej cenie, bo za czystej krwi psy tej rasy trzeba zapłacić w Wielkiej Brytanii nawet 2 tys. funtów (ponad 10 tys. zł). Kobieta nie zdradziła, ile za niego zapłaciła.
Czytaj także: Kupiła psa za 10 tys. zł. Pokazała, co z niego wyrosło
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tiktokerka prowadząca profil "healinghoundz" opublikowała nagranie, w którym zestawiła zdjęcia szczeniaka z już wyrośniętym pupilem. Im był starszy, tym mniej przypominał zwierzaka z ogłoszenia.
"Kiedy płacisz za czystej krwi jamnika z rodowodem" - czytamy w opisie. Na kolejnych slajdach dopisek: "A tak to się kończy. Zostaliśmy oszukani. Ale kochamy go nawet bardziej" - dodała.
Pokazała, co z niego wyrosło. Daleko mu do jamnika
Dorosły czworonóg raczej nie przypomina jamnika. Według komentatorów bliżej mu do mieszanki dwóch innych ras - Jack Russell terriera i owczarka australijskiego kelpie. Jest zdecydowanie większy i ma zupełnie inną budowę ciała.
Opisujący sprawę portal Daily Mail przytacza policyjne dane. Okazuje się, że od 2020 roku liczba podobnych oszustw wzrosła w Wielkiej Brytanii o 400 procent. W czasie pandemii wiele osób zapragnęło mieć psa, ale szukając oszczędności, coraz częściej kupujemy je z pseudohodowli.
Jak nie dać się oszukać? Przed zakupem należy sprawdzić wykaz zarejestrowanych hodowli. Nie kupuj również zwierząt na odległość - warto odwiedzić je wcześniej na miejscu.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!