GwiazdyKuzyn księżnej Camilli nie żyje. Mężczyzna miał popełnić samobójstwo w pokoju hotelowym

Kuzyn księżnej Camilli nie żyje. Mężczyzna miał popełnić samobójstwo w pokoju hotelowym

Kuzyn księżnej Camilli nie żyje
Kuzyn księżnej Camilli nie żyje
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2022 Max Mumby/Indigo
25.08.2022 11:44, aktualizacja: 25.08.2022 12:19

Charles Villiers, kuzyn księżnej Camilli, w zeszłym tygodniu został znaleziony martwy w pokoju hotelowym. Zagraniczne media donoszą, że mężczyzna miał popełnić samobójstwo w związku z bankructwem oraz niekończącą się batalią rozwodową.

Tragiczne doniesienia z Wysp Brytyjskich. Nie żyje Charles Villiers – kuzyn księżnej Camilli od strony matki. 59-latek został znaleziony przez pokojówkę w hotelu Durrants w londyńskim Marylebone. "The Times" podaje, że mężczyzna targnął się na swoje życie. Powodem miała być ciągnąca się od ośmiu lat batalia sądowa z żoną oraz poważne kłopoty finansowe. 

Kuzyn księżnej Camilli został znaleziony martwy w pokoju hotelowym

"The Times" informuje, że Charles Villiers na początku miesiąca załamany kłopotami finansowymi spędzał czas na jachcie przyjaciela w okolicach greckich wysp. Okazuje się jednak, że mężczyzna martwił się o zdrowie psychiczne kuzyna księżnej Kornwalii i zorganizował jego powrót do Wielkiej Brytanii, a tam pobyt w specjalistycznej klinice. Jednak Charles Villiers nie trafił do niej, a zamiast tego w środę 17 sierpnia zameldował się w londyńskim hotelu. Kolejnego dnia już nie żył. Ciało mężczyzny znalazła sprzątaczka. W zagranicznych mediach mówi się o samobójstwie, lecz nie jest to informacja potwierdzona przez organy zajmujące się sprawą. 

Batalia sądowa doprowadziła go do ruiny

Charles Villiers jakiś czas temu ogłosił bankructwo, do którego przyczyniły się koszty batalii sądowej z żoną Emmą Villiers. Para ogłosiła separację w 2012 roku, a pozew rozwodowy został złożony dwa lata później. Jednak do momentu śmierci 59-latka sprawa nie została rozstrzygnięta, przez co stała się jedną z najdłuższych w historii Wielkiej Brytanii. Rozwód nigdy nie doszedł do skutku. Na przestrzeni ośmiu lat sprawą zajmowało się pięć różnych sądów oraz 20 różnych sędziów. 

Emma Villiers żądała od swojego męża ugody w wysokości 3,5 miliona funtów oraz alimentów na córkę. Jednak w marcu zeszłego roku sędzia z wydziału rodzinnego Sądu Najwyższego orzekł, że mężczyzna jest mocno zadłużony i nie powinien być zobowiązany do ich płacenia. Wtedy jego żona złożyła apelację, która została rozpatrzona na jej korzyść. 59-latek został finalnie zobowiązany do płacenia na dziecko 10 tys. funtów rocznie. 

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i potrzebujesz rozmowy z psychologiem, zadzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (27)
Zobacz także