Najbardziej znana i lubiana uczestniczka programu "Królowe życia" nigdy nie ukrywała, jak mieszka. Widzowie TTV mogą to bacznie obserwować w popularnym programie, bo Dagmara Kaźmierska zazwyczaj jest nagrywana w swoim mieszkaniu, przy stole w kuchni. Fani "królowej" to właśnie to miejsce kojarzą z nią najbardziej, bo stamtąd pochodzą najlepsze momenty programu, które stają się potem wiralami w mediach społecznościowych.
Łazienka Dagmary Kaźmierskiej robi wrażenie!
Fragment łazienki "Królowej życia" został pokazany w jednym z ostatnich odcinków programu, a widzowie od razu zwrócili uwagę na jeden element, który się w niej znajduje. Chodzi konkretnie o sedes, który zawiera słynne logo domu mody Versace. Jak wiadomo, włoska marka posiada linię dodatków do domu, lecz internauci twierdzą, że Dagmara Kaźmierska kupiła do mieszkania podróbkę. Ona jak na razie tego nie skomentowała.
Mieszkanie "Królowej życia"
Białe meble w stylu prowansalskim, kamienne kafelki w beżowym kolorze, dużo złotych dodatków i porcelany! Właśnie tak prezentuje się dwupoziomowe mieszkanie Dagmary Kaźmierskiej, które znajduje się w jednym z kłodzkich bloków. "Królowa" do niedawna mieszkała tam razem z synem, Conanem, jednak teraz jest on już studentem jednej z uczelni medycznych.
Patrząc na jej lokum możemy stwierdzić, że tak samo, jak w życiu codziennym, uwielbia szokować. W kuchni "Królowej" znajduje się różowa lodówka oraz złoty kran, którego "przykręcania" mogliśmy być świadkami w jednym z odcinków programu. Dagmara Kaźmierska udostępniła nawet wówczas jego fragment na swoim profilu na Instagramie, komentując to w zabawny sposób. - "Tak Dżejk! Ty wszystko chciałeś zrobić. Tylko zawsze coś..." - napisała, wyjaśniając, dlaczego potrzebna była jej pomoc hydraulika.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Dagmara Kaźmierska kupuje Conanowi mieszkanie!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
