GwiazdyLinda Evangelista widziana publicznie bez makijażu. Modelka ma dosyć ukrywania się

Linda Evangelista widziana publicznie bez makijażu. Modelka ma dosyć ukrywania się

Supermodelka oraz ikona lat 90. pojawiła się na ulicach Nowego Jorku bez makijażu, co przykuło uwagę fotoreporterów. Po nieudanym zabiegu przeprowadzonym w 2016 roku, przez który wpadła w depresję, Evangelista przestaje się ukrywać.

Linda Evangelista ma dosyć ukrywania się
Linda Evangelista ma dosyć ukrywania się
Źródło zdjęć: © Getty Images | Daniele Venturelli

W latach 90. nie było osoby, która nie znałaby nazwiska Lindy Evangelisty. Jedna z najbardziej rozpoznawalnych modelek na świecie robiła prawdziwą karierę w branży mody. Niestety, jej praca na wybiegach i przed aparatem zakończyła się kilka lat temu. Wszystko w związku z nieudanym zabiegiem kriolipolizy (metody trwałej redukcji tkanki tłuszczowej - przyp. red.), który przeszła w 2016 roku. Modelka, której zdeformowano twarz i ciało, wpadła w depresję.

Linda Evangelista widziana publicznie bez makijażu

Linda Evangelista ukrywała się z tego powodu przez kilka lat. Dopiero na początku tego roku zdecydowała się udzielić wywiadu magazynowi "People", w którym pierwszy raz odniosła się do operacji plastycznej, którą przeszła. Nie ukrywała, że cały czas cierpi.

Choć modelka wciąż pokazuje się publicznie naprawdę rzadko, ostatnio widziano ją na ulicach Nowego Jorku. Czarny t-shirt i luźne spodnie, uzupełnione dżinsową kurtką i wygodnymi klapkami. Do tego - okulary i maseczka ochronna. Linda Evangelista ma dość zamykania się przed ludźmi. Możliwe, że w końcu zaczyna akceptować to, co się stało.

"Zostałam oszpecona"

Linda Evangelista zdecydowała się na zabieg kriolipolizy ze względu na pogłębianie się problemu z kontrolowaniem wagi. Zabieg ten jest na ogół mało inwazyjny i raczej nie ma skutków ubocznych. Niestety, w przypadku modelki takie się pojawiły. Evangelista zaczęła puchnąć i mimo przejścia jeszcze dwóch liposukcji, jej stan się nie poprawiał.

- Zostałam oszpecona. Wpadłam w paranoję. W końcu przestałam właściwie jeść, kiedy zobaczyłam, że na podbródku, udach i w okolicach biustu zaczęły pojawiać się dziwne narośla - mówiła Linda Evangelista w rozmowie z "People".

- Nie mogę chodzić w zwykłej sukience, będę miała krwawe otarcia. Mój tłuszcz jest jak papier ścierny. Nie mogę nawet zwyczajnie ułożyć ramion wzdłuż ciała. Nie sądzę, że projektanci będą chcieli ubrać mnie z tym czymś wystającym z mojego ciała - wyznała.

Linda Evangelista w 1990 roku
Linda Evangelista w 1990 roku © Getty Images | PL Gould/IMAGES

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (124)