Blisko ludziLombok Sisterhood. Polki zbierają pieniądze na darmowe środki higieniczne dla indonezyjskich dziewczynek

Lombok Sisterhood. Polki zbierają pieniądze na darmowe środki higieniczne dla indonezyjskich dziewczynek

Lombok Sisterhood. Polki zbierają pieniądze na darmowe środki higieniczne dla indonezyjskich dziewczynek
Źródło zdjęć: © Lombok Sisterood
21.04.2020 18:45

6200 zł – tyle potrzeba, by 200 szkół na wyspie Lombok zaopatrzyć w pudełka z darmowymi podpaskami i tamponami. Na pomysł wpadła Marta, Polka mieszkająca tam od 10 lat. W Indonezji 67 proc. rodziców nie rozmawia z córkami o menstruacji, a 39 proc. miesiączkujących dziewczynek jest z tego powodu wyśmiewana.

Lombok leży na Oceanie Spokojnym w sąsiedztwie Bali. Na tej malowniczej wyspie istnieje tabu menstruacyjne – o okresie się nie rozmawia, a miesiączkujące dziewczęta na kilka dni odsyła się do domu. Tampony są luksusem dostępnym jedynie dla turystek albo osób zamożnych. W sklepach ich nie ma, bo to produkt, który mógłby szkodzić… dziewictwu, więc sprzedawcy ich nie sprowadzają. Kubeczki menstruacyjne kupowane są w "kubeczkowym podziemiu" – przez internet. W przestrzeni publicznej miesiączka nie istnieje. Żyjące na Lombok dziewczęta zmagają się z menstruacyjnym ubóstwem. Wielu zwyczajnie nie stać na podpaski.

Lombok Sisterhood. Polki wspierają dziewczęta z Indonezji

Tej rzeczywistości, w której żyją na co dzień indonezyjskie dziewczęta, "pas" postanowiła powiedzieć Marta, polska psycholożka mieszkająca w stolicy wyspy Lombok – Mataram. Marta zdecydowała, że do każdej ze szkół w tym mieście (w sumie do 200) dostarczy pudełko z darmowymi podpaskami i tamponami. – Kiedy Marta zobaczyła, jak wygląda tam dostęp do środków higienicznych, postanowiła działać. Część pieniędzy zebrała wśród znajomych, a potem odezwała się do nas – mówi Emilia Kaczmarek, pomysłodawczyni i założycielka Fundacji Akcja Menstruacja.

Koszt jednego pudełka to 15 zł, co w przypadku 200 szkół daje kwotę 3000 zł. Reszta – 3200 zł – to suma potrzebna na uzupełnienie pudełek do końca czerwca 2020 roku. – Kwota może nie jest wygórowana, ale na Lombok średnia pensja to 750 zł – tłumaczy Emilia Kaczmarek. – Marta dogadała się z miejscową szwalnią, która szyje dla niej koszulki z logiem inicjatywy Lombok Sisterhood. Można je kupić i w ten sposób wesprzeć akcję. Są też dostępne w Polsce jako nagrody za zrzutkę. Trzymamy za Martę kciuki i bardzo chcemy pomóc.

Według badania Plan International Indonesia 2018:
• 1 na 6 dziewczynek nie chodzi podczas miesiączki do szkoły. Prowadzi to do obniżenia ich poczucia wartości, problemów z nauką i powstawania nierówności społecznych.
• 67 proc. rodziców nie rozmawia ze swoimi córkami o menstruacji.
• 39 proc. dziewcząt jest wyśmiewana z powodu okresu.

Część pudełek już trafiła do szkół. Znajdują się w gabinecie higienistki albo u dyrekcji. Dlaczego nie w szkolnych toaletach? Jak wyjaśnia Emilia Kaczmarek, wśród indonezyjskich dziewcząt jest zbyt mała świadomość, jak z takich środków higienicznych właściwie korzystać. Dlatego pomysłodawczyni akcji nie chce poprzestać na dostarczeniu pudełek do szkół – kolejnym krokiem są zajęcia edukacyjne na temat menstruacji. Marta już rozmawia z dyrekcjami tamtejszych placówek. Jednocześnie we współpracy z lokalną organizacją Nine-Nine potrzebującym uczennicom chce rozdać wielorazowe podpaski wykonane z batiku.

Zrzutka znajduje się tutaj.

– Chcemy systematycznie wysyłać Marcie zebraną kwotę, aby mogła na bieżąco uzupełniać pudełka, dlatego gorąco zachęcamy zwłaszcza do regularnych, comiesięcznych wpłat. Już nawet 4 zł może wiele zmienić – sumuje Emilia Kaczmarek.

Obraz

Zobacz także: SIŁACZKI – program Klaudii Stabach. Sezon 2 odc. 1. Historie inspirujących kobiet

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (2)
Zobacz także