Ma ważny apel do fanów. W komentarzach krytyka słów prezenterki
Anna Kalczyńska miała koronawirusa. Dziennikarka jest już zdrowa i wróciła do pracy. Na swoim profilu na Instagramie podzieliła się przemyśleniami związanymi z chorobą oraz napisała kilka słów o walce z COVID-19.
05.11.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Gwiazda TVN pod koniec października trafiła na kwarantannę, ponieważ miała kontakt z osobą zakażoną koronawirusem. Anna Kalczyńska nie przypuszczała, że zachoruje. Na początku izolacji czuła się świetnie, wręcz była zła na to, że nie może w pełni uczestniczyć w życiu zawodowym i rodzinnym ze względu na narzucone ograniczenia.
"No i siedzimy, jak wielu z was, do odwołania. Każdego dnia sprawdzam, czy obudziliśmy się zdrowi, czy nie boli mnie głowa, czy dzieciom nic nie jest. Mam poczucie, że nie popełniłam żadnego błędu. Każdego może trafić. Więc błagam – nie kuście losu, uważajcie na siebie" – napisała do fanów gwiazda, przebywając w izolacji.
Po jakimś czasie dowiedziała się, że jest zakażona. W social mediach pokazała na dowód wynik testu. Po przejściu choroby wywołanej wirusem napisała emocjonalny post. Ukazał się on w dniu, kiedy prezenterka wróciła już do pracy.
Anna Kalczyńska ma ważny apel
Gwiazda śniadaniówki napisała między innymi, że w domu spędziła 3 tygodnie, zatęskniła za kontaktem z ludźmi, za pracą. Ominęło ją również wiele zawodowych wyzwań. Nie poprowadziła m.in. gali French Touch, choć była zapowiadana w oficjalnych spotach. Rola gospodyni wieczoru przypadła ostatecznie Paulinie Krupińskiej.
Dalej dziennikarka napisała o kwarantannie i oczekiwaniu na ewentualną chorobę. "Kiedy wycofywałam się na kwarantannę, czułam się świetnie, nic mi nie było, nawet trochę byłam zła na los, że zabiera mi aktywność, na którą mam apetyt i siłę. I wiecie co? Kilka dni później zachorowałam" – wspominała.
"Nie ma żartów, stosujmy się do zaleceń. Nigdy nie wiadomo, bo to, że dzisiaj czujesz się dobrze, nie znaczy, że jutro nie zachorujesz. Kwarantanny i izolacje mają sens - chronią ludzi dookoła nas, wszystkich, z którymi mamy kontakt. Pilnujmy terminów odosobnienia, nie narażajmy innych. A teraz - jak wspaniale wrócić do ludzi" – zakończyła swój wpis Anna Kalczyńska.
Pod postem dziennikarki pojawiły się słowa wsparcia, ale też słowa krytyki. Internauci zauważyli, że izolacja i kwarantanna to m.in. utrapienie dla samotnych matek.
"Każdy choruje o tej porze roku. Tak było, jest i będzie. Nigdy nam maseczki nie były potrzebne ani dystans... Teraz ludzie boją się drugiego człowieka, jakbyśmy nieśli ze sobą śmierć. Chore czasy. Trzeba dbać o odporność, myć ręce i nie dać się zwariować" – napisał jeden z Internautów.
"Ciekawe, czy gdyby Pani była samotną matką, straciła pracę przez tą sztucznie napędzaną pandemię i nie miała z czego zapewnić bytu swoim dzieciom, to byłaby Pani tego samego zdania i nadal twierdziła, że to wszystko ma sens" – napisała inna obserwatorka profilu Anny Kalczyńskiej.
Anna Kalczyńska w "Dzień Dobry TVN"
Anna Kalczyńska prowadzi "Dzień Dobry TVN" od 2014 roku. W programie zastąpiła Jolantę Pieńkowską. Prezenterka na antenie stworzyła duet z Andrzejem Sołtysikiem, który należy do jednych z najbardziej lubianych przez widzów.