Macaulay Culkin zażartował z Jacksona i informacji, że był pedofilem
Od premiery filmu "Leaving Neverland" minęło kilka tygodni, jednak emocje wokół dokumentu wciąż nie opadły. Nie wszyscy wierzą w zarzuty pod adresem gwiazdora. Dla Macaulaya Culkina, przyjaciela Jacksona, to temat do żartów.
21.03.2019 | aktual.: 21.03.2019 15:59
Macaulay Culkin prowadzi w Los Angeles własny program Bunny Ears Podcast. Jego ostatnim gościem był amerykański komik i satyryk Weird Al Yankovic, znany m.in. z parodiowania piosenek i teledysków "króla popu" Michaela Jacksona.
Podczas wywiadu Culkin zapytał wprost, jak wyglądała relacja Yankovica z Jacksonem. Komik odpowiedział, że ich znajomość była "głównie platoniczna".
"Widziałem się z nim kilka razy, był dla mnie bardzo miły" – dodał. Po tych słowach zarówno publiczność, jak i Culkin i sam Yankovic, wybuchnęli śmiechem. Swoim pytaniem aktor bezpośrednio nawiązał do dokumentu "Leaving Neverland", mającego obnażyć skłonności pedofilskie Michaela Jacksona.
Na widowni była również córka muzyka, Paris, i jej chłopak. Macaulay Culkin jest jej ojcem chrzestnym. Jak wynika z relacji świadków, Jackson nie była zbyt rozmowna i przez większość czasu wpatrywała się w ekran telefonu. Niedługo po przyjściu wymknęła się z sali wraz z dziewczyną Culkina, Brendą Song.
Culkin wielokrotnie bronił Michaela Jacksona. Sam jako dziecko często przebywał w jego posiadłości Neverland, jednak zaprzeczył, by gwiazdor w jakikolwiek sposób próbował go wykorzystywać.
Zobacz także
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl