Magda Gessler i jej przepis na życie
Życie nie jest przykrą koniecznością. Jest cudownym, niepowtarzalnym darem. Ale sposób, w jaki będziemy je traktować, zależy od nas samych i wcale do tego nie potrzeba milionów na koncie. Wystarczy chcieć i trochę się postarać. Jedzenie doskonale obrazuje całą tę, tyleż prostą, co skuteczną filozofię.
15.10.2007 | aktual.: 29.06.2010 01:31
Życie nie jest przykrą koniecznością. Jest cudownym, niepowtarzalnym darem. Ale sposób, w jaki będziemy je traktować, zależy od nas samych i wcale do tego nie potrzeba milionów na koncie. Wystarczy chcieć i trochę się postarać. Jedzenie doskonale obrazuje całą tę, tyleż prostą, co skuteczną filozofię. Można napchać brzuch śledziem, pochłanianym z gazety zamiast talerzyka i - można zjeść, napawając się smakiem, zapachem, kształtem, barwą i całym kontekstem, czyniącym z życia Życie. Magda Gessler jest w tym mistrzynią absolutną!
Paella z szafranem z małżami na sztorc, miodowy chłodnik z melona z kolendrą, delicje z kaczki w calvadosie, bukiet karmelizowanej marchwi... Już tylko od nazw proponowanych potraw można dostać zawrotu głowy. A to dopiero wstęp do jedynego w swoim rodzaju przewodnika po Życiu przez duże „Ż”, łączącego gotowanie i... wpływ na międzyludzkie relacje. Alchemia kuchni? Jak najbardziej!
Purpura – to pożądanie. To bakłażan, przypominający rozłożyste biodra płodnej kobiety i wielce erotyczna, ciepła figa. Żółty – to kolor zazdrości, „która wypala i jest ostra jak hiszpańskie tapas z żółtych papryczek, żółtych oliwek i anchois”. Zaloty są różowe nie tylko jak „bezy na płatkach róż”, ale też jak łosoś i szynka parmeńska. Perwersja – pomarańczowa i wyuzdana jak kawior z łososia. Miłość, rzecz jasna, czerwona, więc na przykład zupa wiśniowa z kwiatem lipy. Aż po czarną zdradę, reprezentowaną m.in. przez „wrednego kurczaka w czarnych śliwkach i w cynamonie”...
Lecz czarodziejka Magda Gessler jednocześnie mocno stąpa po ziemi. Bo pożądanie pożądaniem, a miłość miłością, lecz same intencje nie wystarczą. Stąd wiele cennych i niezbędnych rad. Jak przechowywać ostrygi? Czym różnią się w smaku bakłażany obrane od nieobranych? Jak „odkrochmalić” frytki?
Dostają Państwo do ręki oryginalną książkę kucharską, praktyczny poradnik psychologiczny i... album z dziełami sztuki w jednym! I nie chodzi tylko o reprodukcje obrazów samej autorki, absolwentki Akademii w Madrycie. W wielkim zbliżeniu na fotografii nawet zwykły widelec wygląda jak muzealna królewska korona, awangardowych kształtów warzyw nie powstydziłby się Picasso, a dwie, nałożone na siebie i rozkrojone „baby nasączony rumem” są niczym modernistyczna rzeźba.
ZOBACZ TEŻ:
EWA WACHOWICZ UWIELBIA GOTOWAĆ Bo wszystko, naprawdę wszystko zależy od tego, w jakiej co ułożymy perspektywie i jak spojrzymy. Zarówno na „kurczaka w cieście z białej soli” jak na siebie, swoich bliskich, swoje radości i nieuniknione smutki, które też mogą być piękne i nas wzbogacać.
Magda Gessler
Znana restauratorka, twórczyni ponad 20 polskich restauracji, m.in. warszawskiego Fukiera i Zielnika, poznańskiej Bażanciarni i wrocławskiej jaDki. Studiowała w madryckiej Akademii Sztuk Pięknych. Jej pasją jest malarstwo.
Jako dziecko mieszkała w Bułgarii i zachowała sentyment do smaków bałkańskich. Potem przez wiele lat jej ojczyzną była Hiszpania. Sama jednak przyznaje, że jej ulubione dania pochodzą z Polski.
Magda jest autorką najsmaczniejszych i najładniejszych przedsięwzięć restauracyjnych nad Wisłą, a było ich tyle, że nie zliczę. Jest wybitnym kompozytorem smaków, a zarazem mistrzynią aranżacji zarówno potraw, jak i stołów. Magda to anioł podniebienny.
Piotr Bikont
Znająca świat, obdarzona przez Stwórcę niezwykłą kulinarna intuicją i rzadkim jak białe trufle zmysłem smaku, wkroczyła w restauracyjny biznes niczym Napoleon, burząc dotychczasowy porządek. Wkrótce na zgliszczach poczęły kwitnąć kwiaty. (…) gdyby Magdy Gessler nie było, należałoby ją stworzyć.
Robert Makłowicz