Maja Ostaszewska do polityków: "Ponosicie odpowiedzialność za wywołane waszym podjudzaniem ataki agresji na niewinnych ludzi"
Maja Ostaszewska kolejny raz okazała swój sprzeciw wobec głoszonych przez prezydenta Andrzeja Dudę poglądów. "Jest mi potwornie przykro i źle w związku z panującą w naszym kraju ohydną nagonką na osoby nieheteronormatywne" – napisała.
Maja Ostaszewska pod najnowszym zdjęciem na swoim profilu na Instagramie wypowiedziała się na temat sytuacji LGBT+ w Polsce. Aktorka jest przeciwna homofobii i jakiejkolwiek dyskryminacji w kraju. "Dziś jestem jedną z Was, jestem '+'. Czuję wstyd i zażenowanie, że w ogóle musimy toczyć takie rozmowy. Tłumaczyć, że nie ma 'ideologii LGBT'. Są ludzie" – rozpoczęła swój wpis i okazała wsparcie osobom LGBT+.
Maja Ostaszewska: ostre słowa do polityków
Ostaszewska zwróciła uwagę na to, że obecna sytuacja w kraju najbardziej uderza w młodych ludzi. Wielu z nich zadaje sobie obecnie pytanie na temat własnej tożsamości, na temat tego, czy coś jest z nimi nie tak.
"Chcę powiedzieć; Wszystko jest ok, jesteście ok, jesteście normalni. Rodzimy się z taką czy inną seksualnością lub aseksualni. Tak jest od zawsze i jest to całkowicie naturalne. I każdy z nas ma takie samo prawo do miłości i szacunku. Pamiętajcie, że wykrzykujący wulgarne słowa pod waszym adresem, agresywni ludzie pokazują tak naprawdę swoją niewiedzę, frustrację. Lęk podsycany obrzydliwą propagandą" – tłumaczyła aktorka.
Następnie Maja Ostaszewska podkreśliła to, że ludzie, którzy uważają, że społeczność LGBT+ jest im nieznana, nie zdają sobie sprawy z tego, że prawdopodobnie w ich otoczeniu znajdują się jej przedstawiciele.
"To na siłę i irracjonalne szukanie wroga, wobec którego można się zjednoczyć. Jutro tym wrogiem mogą być brązowo albo niebieskoocy. To absurd. Politykom i panom w sutannach głoszącym nienawiść chcę powiedzieć, że ponosicie odpowiedzialność za wywołane waszym podjudzaniem ataki agresji na niewinnych ludzi, za myśli i akty samobójcze młodych, zastraszanych osób. Wstydźcie się" – zaapelowała i dodała, że jej też jest wstyd, że coś takiego ma miejsce w Polsce.