Blisko ludziMaja Ostaszewska do polityków: "Ponosicie odpowiedzialność za wywołane waszym podjudzaniem ataki agresji na niewinnych ludzi"

Maja Ostaszewska do polityków: "Ponosicie odpowiedzialność za wywołane waszym podjudzaniem ataki agresji na niewinnych ludzi"

Maja Ostaszewska kolejny raz okazała swój sprzeciw wobec głoszonych przez prezydenta Andrzeja Dudę poglądów. "Jest mi potwornie przykro i źle w związku z panującą w naszym kraju ohydną nagonką na osoby nieheteronormatywne" – napisała.

Maja Ostaszewska przeciwko homofobii
Maja Ostaszewska przeciwko homofobii
Źródło zdjęć: © ONS

07.07.2020 | aktual.: 01.03.2022 13:31

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Maja Ostaszewska pod najnowszym zdjęciem na swoim profilu na Instagramie wypowiedziała się na temat sytuacji LGBT+ w Polsce. Aktorka jest przeciwna homofobii i jakiejkolwiek dyskryminacji w kraju. "Dziś jestem jedną z Was, jestem '+'. Czuję wstyd i zażenowanie, że w ogóle musimy toczyć takie rozmowy. Tłumaczyć, że nie ma 'ideologii LGBT'. Są ludzie" – rozpoczęła swój wpis i okazała wsparcie osobom LGBT+.

Maja Ostaszewska: ostre słowa do polityków

Ostaszewska zwróciła uwagę na to, że obecna sytuacja w kraju najbardziej uderza w młodych ludzi. Wielu z nich zadaje sobie obecnie pytanie na temat własnej tożsamości, na temat tego, czy coś jest z nimi nie tak.

"Chcę powiedzieć; Wszystko jest ok, jesteście ok, jesteście normalni. Rodzimy się z taką czy inną seksualnością lub aseksualni. Tak jest od zawsze i jest to całkowicie naturalne. I każdy z nas ma takie samo prawo do miłości i szacunku. Pamiętajcie, że wykrzykujący wulgarne słowa pod waszym adresem, agresywni ludzie pokazują tak naprawdę swoją niewiedzę, frustrację. Lęk podsycany obrzydliwą propagandą" – tłumaczyła aktorka.

Następnie Maja Ostaszewska podkreśliła to, że ludzie, którzy uważają, że społeczność LGBT+ jest im nieznana, nie zdają sobie sprawy z tego, że prawdopodobnie w ich otoczeniu znajdują się jej przedstawiciele.

"To na siłę i irracjonalne szukanie wroga, wobec którego można się zjednoczyć. Jutro tym wrogiem mogą być brązowo albo niebieskoocy. To absurd. Politykom i panom w sutannach głoszącym nienawiść chcę powiedzieć, że ponosicie odpowiedzialność za wywołane waszym podjudzaniem ataki agresji na niewinnych ludzi, za myśli i akty samobójcze młodych, zastraszanych osób. Wstydźcie się" – zaapelowała i dodała, że jej też jest wstyd, że coś takiego ma miejsce w Polsce.

Komentarze (67)