Małgorzata Braunek przeżyła niezwykłą miłość. O tym romansie mówili wszyscy

Małgorzata Braunek pierwszy ślub wzięła nieco z przymusu. 23-letnia, już zamężna aktorka poznała mężczyznę, który wywrócił jej życie do góry nogami. To był wyjątkowo burzliwy związek.

Małgorzata Braunek, rok 2007
Małgorzata Braunek, rok 2007
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

Małgorzata Braunek przyszła na świat 30 stycznia 1947 roku. Gdyby nie podstępna choroba, w 2023 roku aktorka świętowałaby 76. urodziny. Wiadomość o jej odejściu w 2014 roku wstrząsnęła wielbicielami aktorki, która w trakcie swojej działalności artystycznej zdobyła ogromną popularność. O życiu prywatnym nie mówiła za często. Wspominała jednak, że przeżyła niesamowitą miłość, której początki trudno jest wytłumaczyć.

Miłość od pierwszego wejrzenia?

Kiedy się poznali, obydwoje byli w związkach. Ona miała męża, on - żonę. Jak wspominała po latach aktorka, obydwoje jednak poczuli do siebie coś niesamowitego. Wszystko zaczęło się od promocji filmu "Polowanie na muchy". Małgorzata Braunek wraz z Andrzejem Wajdą oraz innymi aktorami wybrała się na festiwal filmowy w Rio de Janerio. Podczas podróży ekipa miała przesiadkę w Paryżu. Wtedy do znanego reżysera podszedł jego znajomy. Tym mężczyzną był nie kto inny a Andrzej Żuławski. Braunek z miejsca się nim zachwyciła.

"Przyjechał z Paryża porsche, otaczała go atmosfera tajemniczości, był piękny. Nie sposób było się nie zakochać" - wyznała aktorka.

Gwiazda niedługo później dostała propozycję, by zagrać w filmie Żuławskiego. Ofertę przyjęła, a romans pomiędzy Braunek a reżyserem rozpoczął się na dobre.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Diabeł stanął między nami"

W trakcie nagrań do "Trzeci część nocy" stało się jasne, że między aktorką a Żuławskim narodziło się prawdziwe uczucie. Braunek wzięła rozwód ze swoim ówczesnym mężem Januszem Guttnerem. Praktycznie od razu po oficjalnym rozstaniu wzięła cichy ślub z nowym partnerem. W 1971 roku urodził się syn małżeństwa, Xawery. Niestety niedługo później pojawiły się pierwsze spięcia i problemy.

Małgorzata Braunek została poproszona przez Żuławskiego do zagrania w filmie "Diabeł". Żona reżysera nie chciała zgodzić się na tę propozycję. Została do niej jednak niejako zmuszona i ostatecznie wcieliła się w główną bohaterkę.

"Byłam chora z wyczerpania. Czułam, że działamy w tym filmie na rzecz czegoś złego, dotykamy sfery, z którą nie powinniśmy obcować. To był wielki mrok. A ja urodziłam właśnie moje pierwsze dziecko" - wspominała Małgorzata w wywiadzie-rzece "Jabłoń w ogrodzie, morze jest blisko".

"Nie chciałam, by Xawery dorastał, obserwując trudną miłość"

Gwiazda nigdy nie obejrzała "Diabła". Z obrazem wiązało się dla niej zbyt wiele negatywnych emocji. Spięcia wokół filmu przełożyły się na życie prywatne małżeństwa. Braunek zdała sobie sprawę, że z Żuławskim na dłuższą metę będzie jej trudno wytrzymać. Decyzję o odejściu podjęła też ze względu na syna. Z Andrzejem Żuławskim rozwiodła się w 1976 roku.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (21)